Drukuj Powrót do artykułu

Ks. A. Majewski SJ o 200-leciu "reaktywacji" jezuitów po kasacie: dla nas jest to powstanie z martwych

07 sierpnia 2014 | 19:19 | awo (KAI) Ⓒ Ⓟ

Dla nas jest to powstanie z martwych – tak o wznowieniu, po kasacie, działalności jezuitów powiedział 7 sierpnia KAI ks. Andrzej Majewski SJ, rektor warszawskiego Kolegium Jezuitów Bobolanum. Dokładnie 200 lat temu, 7 sierpnia 1814 r. papież Pius VII wydał bullę „Sollicitudo omnium ecclesiarum”, która przywracała do istnienia Towarzystwo Jezusowe. Z tej okazji w wielu miejscach Polski i świata odprawiane są dziś dziękczynne Msze święte.

Dwusetną rocznicę poprzedziła specjalna nowenna, do której zakonnicy zachęcali także w internecie w ramach akcji „Módlmy się za jezuitów”. Jej uczestnicy modlili się m.in. o to, by sprostali „skomplikowanym wyzwaniom naszych czasów”.

W ramach Roku Jubileuszowego: 450. rocznicy przybycia jezuitów do Polski i 200-lecia ich odrodzenia po kasacie odbyło się już wiele spotkań i sympozjów a po wakacjach odbędzie się podobne również w Warszawie – zapowiada ks. Andrzej Majewski SJ.

Jego zdaniem, wznowienie działalności jezuitów po kasacie, to jak „powstanie z martwych”. "Po kilkudziesięciu lata niebytu Towarzystwo Jezusowe musiało zaczynać od nowa. Jezuici przetrwali jedynie na Białorusi, gdzie papieski dokument o kasacie nie został ogłoszony" – przypomniał rektor Bobolanum. Jego zdaniem, zapewne nikt wtedy, nawet w najśmielszych marzeniach nie myślał, że jezuici na nowo będą mogli służyć Kościołowi, być może w jeszcze większym wymiarze niż przed kasatą, a tacy teologowie jezuiccy jak Karl Rahner, Henri de Lubac czy Jean Danielou odegrają ważną rolę na Soborze Watykańskim II.

Ks. Majewski SJ przywołał też opowieść o tym, jak założyciela jezuitów – św. Ignacego z Loyoli pytano: co by było, gdyby Towarzystwo Jezusowe przestało istnieć? Miał wówczas odpowiedzieć, że potrzebowałby 5 minut, żeby pójść na modlitwę i ochłonąć. "I taka była nasza historia. Przestaliśmy istnieć i to na mocy decyzji papieża" – stwierdził rozmówca KAI.

Przyznał, że każdy z jego współbraci „nosi w sobie wdzięczność Bogu i Kościołowi za to, że jednak nadal na nich liczy i ufa”. Tym bardziej teraz, kiedy jezuita jest papieżem – dodał rektor warszawskiego kolegium jezuitów.

Jego zdaniem z kasaty i wznowienia działalności jezuitów płynie „lekcja”, jak przeżywać kryzysy wewnątrzkościelne i jak radzić sobie w sytuacjach granicznych, kiedy chodzi o „być albo nie być”.

„Dla Kościoła trzeba umieć pracować, ale trzeba też umieć cierpieć. Po kasacie jezuici mogli się «pogniewać» na Kościół i odejść, tymczasem stało się inaczej. Choć zapadł im się grunt pod nogami, pracowali dalej, już poza Towarzystwem, w Polsce m.in. w Komisji Edukacji Narodowej. Wiedzieli, że od Kościoła nie można odejść, jakkolwiek by było, jakkolwiek by się czuli, to jednak ostateczne słowo należy do Boga. I On je wypowiedział na pewno 200 lat temu” – zaznaczył warszawski jezuita.

Towarzystwo Jezusowe założył w 1534 r. św. Ignacy Loyola. W chwili kasaty w 1773 r. na świecie miało ono 22,5 tys. członków, w tym w Polsce ok. 2,3 tys. Obecnie na świecie jest ok. 17,5 tys. jezuitów. Jest to nadal najliczniejsza męska wspólnota zakonna w Kościele katolickim. Prepozytem generalnym (generałem) Towarzystwa Jezusowego jest obecnie Hiszpan o. Adolfo Nicolás Pachón.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.