Drukuj Powrót do artykułu

Ks. dr László Gájer: historia Polski uczy, że istniało naturalne poczucie wspólnego życia w narodzie

25 października 2018 | 16:38 | jm | Bydgoszcz Ⓒ Ⓟ

„Jedynie wówczas, gdy uznamy państwo za podstawową i ontologiczną część ludzkiej natury, wówczas będzie ono służyć konstytucji i narodowej wolności” – powiedział ks. dr László Gájer. Najmłodszy profesor Wydziału Teologicznego Katolickiego Uniwersytetu Pétera Pázmánya w Budapeszcie był gościem międzynarodowego kongresu „Jeden świat – wiele kultur”, który odbywa się w Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej w Bydgoszczy. Duchowny wygłosił wykład zatytułowany „Narodowość, tożsamość narodowa i Kościół katolicki w XIX wieku”.

Ksiądz dr László Gájer swoją posługę kapłańską rozpoczął dziesięć lat temu jako kapelan katedry w Budapeszcie. Podkreślił, że ze swoim proboszczem co roku pielgrzymowali do sanktuarium na Jasnej Górze. – Starałem się odwiedzać Matkę Bożą tak często, jak tylko mogłem, by modlić się o moje powołanie i służbę, więc Polska jest zakorzeniona w moim sercu – wyznał, dodając, że dzisiaj jako profesor zajmuje się filozoficzną antropologią, etyką, a zwłaszcza filozofią polityczną.

Nawiązując do setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, ks. Gájer starał się wyjaśnić interpretację nacjonalizmu i narodowości w katolickiej myśli filozoficznej oraz w nauczaniu Kościoła. Próbował przedstawić wspomniane zjawisko ze szczególnym uwzględnieniem filozofii politycznej XIX wieku. – Wiek ten był erą demokratycznych rewolucji i pojawieniem się nowoczesnych państw narodowych. Okres ten oznaczał czas ogromnej i trudnej przemiany Kościoła katolickiego, szczególnie z powodu problematycznego statusu Państwa Kościelnego – mówił.

Gość bydgoskiej konferencji przedstawił katolicki punkt widzenia na temat narodu i nacjonalizmu. Nawiązał do cech współczesnej koncepcji narodu, uwzględniając szczególne miejsce Polski, podkreślając jednocześnie pewne następstwa ówczesnej sytuacji. Mówiąc o zasadach Kościoła odnośnie nauczania o narodzie, nawiązał do takich postaci jak Arystoteles czy św. Tomasz z Akwinu – jego teorii porządku politycznego. Przywołał także myśl Jana Jakuba Rousseau, który utrzymywał, że – z jednej strony – ogólna wola ludzi jest jedynym słusznym źródłem władzy legislacyjnej, a z drugiej – że każdy obywatel musi zostać nauczony miłości do swego kraju nad wszystkim innym.

Prelegent postawił także pytanie, co jest istotnym składnikiem lub własnością narodu? Przywołując myśl Johna Milla podkreślił, że poczucie narodowości powstaje na skutek różnych przyczyn, które same w sobie nie są konieczne lub wystarczające. – Wśród nich angielski filozof wymienia: tożsamość rasy i jej pochodzenie, wspólnotę języka, wspólnotę religijną, czynniki geograficzne. Przede wszystkim Mill uznaje jednak za najważniejszy i najbardziej istotny czynnik dotyczący narodowości – tożsamość politycznych poprzedników. Jednostki powinny więc posiadać wspólną historię, pomniki upamiętniające wydarzenia wspólnot narodowościowych, dumę zbiorowości społecznej i pokorę, radości i ubolewania, wszystkie dotyczące tego samego wydarzenia z przeszłości – cytował.

Mill bronił XIX-wiecznego nacjonalizmu jako nowego etapu postępu wolności politycznej. Jednakże angielski historyk katolicki John Acton, którego również przywołał ks. dr Gájera, atakował narodowe aspiracje stulecia – nawet w imię wolności politycznej.

– W swoim opracowaniu, zatytułowanym „Narodowość” z 1862 roku, wspomniał on o historii rozbioru Polski w XVIII wieku jako jednej z najważniejszych sytuacji we współczesnej Europie, która ukazuje naturę narodowości. Od XVI wieku Polska była tzw. monarchią wyborczą rządzoną w dużej mierze przez szlachtę poprzez system lokalnych zgromadzeń wraz z centralnym parlamentem. W Polsce władza królewska była swobodnie przyznawana przez naród, dlatego też monarcha często nie pochodził z żadnego królewskiego rodu. Fenomen ten traktowany był w dużej mierze jako nieprawidłowość i często budził oburzenie w epoce europejskiego dynastycznego absolutyzmu. Kraj ten został wykluczony z systemu europejskiego ze względu na charakter swoich instytucji, co nie dało europejskim rodzinom panującym jakiejkolwiek nadziei na trwałe umocnienie się władzy przez małżeństwo z ich władcami lub zdobycie takowej władzy w spadku – tłumaczył.

Jak podkreślił prelegent, europejskie władze znalazły jednak sposób na otrzymanie polskiej korony – dokonały podziału Polski, co było aktem przemocy, popełnionym jako jawny sprzeciw z powszechnymi odczuciami politycznymi i prawem publicznym. – Po zaborze poczucie nacjonalizmu skupiło swe siły na idei wolności narodu. Historia Polski uczy, że istniało naturalne poczucie wspólnego życia w narodzie, szanujące prawa i ograniczające centralną władzę polityczną, jak również to, iż poczucie narodowości może pomóc w walce z zagraniczną potęgą – dodał.

Gość z Węgier wskazał, że umiarkowana i konstytucyjna interpretacja nacjonalizmu, która jest w stanie zachować narodową niezależność, ale nie występuje przeciwko innym narodom – co jest charakterystyczne dla Polski – jest bliższa pierwotnemu znaczeniu państwa w duchu Arystotelesa i św. Tomasza. – Zgodnie z teoriami oświecenia, państwo powstaje jako drugorzędny i nieodzowny aspekt ochrony jednej osoby przed drugą, czyniącą z niej dominującą i krzykliwą interpretację, opartą na strachu, a strach prowadzi do tyranii. Jedynie wówczas, gdy uznamy państwo za podstawową i ontologiczną część ludzkiej natury, wówczas będzie ono służyć konstytucji i narodowej wolności, jak w przypadku Polski, ponieważ istnieje ono tylko po to, aby przysporzyć ludziom szczęścia. Znalezienie umiarkowanej interpretacji narodowości jest wyczerpujące, ale w tym niestrudzonym poszukiwaniu leży etyczna odpowiedzialność człowieka – zakończył.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.