Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Drozdek kontra „Tygodnik Podhalański”: jest ugoda

05 czerwca 2006 | 17:53 | jg //mr Ⓒ Ⓟ

Ks. Mirosław Drozdek zgodził się na ugodę z dziennikarzem i wydawcą „Tygodnika Podhalańskiego” Jerzym Jureckim w sprawie o ochronę dóbr osobistych. W sądzie w Nowym Sączu odbyła się druga rozprawa między wydawcą TP a kustoszem sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem.

J. Jurecki nie musi przepraszać za artykuł. W tekście ugody zapisano: „Nie było zamiarem pozwanego – Jerzego Józefa Jureckiego twierdzenie, by powód – ksiądz Mirosław Drozdek miał być agentem byłej służby bezpieczeństwa PRL, lecz jedynie powód zadał publicznie pewne pytanie, nie formułując odpowiedzi własnej. Działając w dobrej wierze i wypełniając misję dziennikarską pozwany opublikował dostępne mu materiały. Materiały te podlegają ocenie historyków i opinii publicznej w ramach publicznej dyskusji. Wszelkie zbyt daleko idące i niewłaściwe wnioski oraz związane z tym sytuacje są godne ubolewania. Pozwany nie miał zamiaru wyrządzania krzywdy powodowi. W tej sytuacji i w tym duchu strony zgodnie postanawiają zakończyć spór między nimi jako bezpodstawny, a tym samym zamknąć całą sprawę”.
Do Nowego Sącza autokar przywiózł z Zakopanego kilkudziesięciu parafian i zwolenników ks. Drozdka. Z hasłami: „Oskarżając trzeba mieć dowody”, czy „Mamy zaufanie do swojego proboszcza” siedzieli na sali rozpraw.
Po procesie nie kryli swojego rozczarowania. Część z nich była ubrana w góralskie stroje. Z zaciętością głośno mówili, że dziennikarz powinien przeprosić za artykuł, bo uraził ich honor.
Według nieoficjalnych informacji w sprawie zawarcia ugody na ks. Drozdka naciskała krakowska Kuria. Informację taką przekazał jednemu z reporterów adwokat ks. Drozdka.
W lutym w tekście „Agent czy ofiara SB” Jerzy Jurecki napisał, że dokumenty zgromadzone przez SB świadczą o współpracy ks. Mirosława Drozdka, kustosza Sanktuarium na Krzeptówkach z agenturą PRL. Ks. Drozdek poczuł się urażony tym tekstem i oddał Jureckiego do sądu. Domagał się przeprosin w ogólnopolskich mediach i 10 tys. złotych zadośćuczynienia na rzecz Caritas.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.