Ks. Jacek Międlar wystąpił ze zgromadzenia Księży Misjonarzy
28 września 2016 | 08:57 | łg, tk / bd Ⓒ Ⓟ
Jak się dowiedziała Katolicka Agencja Informacyjna, ks. Jacek Międlar wystąpił 26 września ze zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Ks. Międlar znany był z gorącego poparcia dla środowisk nacjonalistycznych i narodowych, wspierając je w swoich homiliach oraz występując na wiecach.
Wizytator zgromadzenia księży misjonarzy, ks. Kryspin Banko CM potwierdził dziś, że 26 września ks. Jacek Międlar na własną prośbę opuścił zgromadzenie.
„Wiele osób modliło się w intencji księdza Jacka w ostatnich miesiącach. Proszę, aby taką samą modlitwą otoczyć go w tych trudnych dla niego chwilach. Mogę zapewnić, że to samo czynimy w naszym zgromadzeniu” – powiedział ks. Banko.
Przypomnijmy, że 19 kwietnia br. ks. Międlar otrzymał od przełożonego swojego zgromadzenia”całkowity zakaz jakichkolwiek wystąpień publicznych oraz organizowania wszelkiego rodzaju zjazdów, spotkań i pielgrzymek, a także wszelkiej aktywności w środkach masowego przekazu, w tym w środkach elektronicznych”.
Ks. Banko oświadczył wówczas także, że zgromadzenie „nie popierało i nie popiera wszelkiego rodzajów ruchów skrajnie nacjonalistycznych”.
Cztery miesiące później, 16 sierpnia w przekazanym KAI oświadczeniu przypomniał, że w związku z kolejnymi wystąpieniami ks. Jacka Międlara CM pozostaje w mocy treść pisma z dnia 19 kwietnia br., w którym ks. Jacek otrzymał całkowity zakaz wszelkiej aktywności w środkach masowego przekazu, w tym w środkach elektronicznych.
Ks. Banko poinformował także wtedy, że w osobistym piśmie przypomniał Międlarowi, że każdego członka Zgromadzenia obowiązują przyrzeczenia wynikające ze ślubów świętych, w tym ze ślubu posłuszeństwa.
„Jeszcze raz z mocą pragnę podkreślić, że Zgromadzenie absolutnie nie podziela jego ostatnich wypowiedzi, gdyż każdemu, niezależnie od jego poglądów, należy się szacunek i chrześcijańskie zrozumienie” – czytamy w oświadczeniu z 16 sierpnia. Wizytator zgromadzenia Księży Misjonarzy wyraził tez wówczas nadzieję, „że ten młody kapłan zastosuje się do ślubów, które złożył w Zgromadzeniu”.
We wtorek władze zgromadzenia poinformowały, że ks. Międlar na własną prośbę opuścił zgromadzenie.
Ks. Jacek Międlar potwierdził informacje KAI o swoim odejściu ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy. „To prawda, wystąpiłem ze Zgromadzenia Misji” – napisał w pliku graficznym, który dołączył do wpisu na Twitterze, zatytułowanego „Przywróćmy Kościół w ręce chrześcijan”.
Swoją decyzję ks. Międlar uzasadnia: „Chcą zachować twarz, honor i wierność Jezusowi Chrystusowi oraz Jego Świętej Ewangelii, w związku ze złożonymi ślubowaniami, nie jestem w stanie łączyć Prawdy i Bożego Słowa, z liberalną narracją, w jaką środowiska żydowskie, gejowscy lobbyści, a zatem i moi przełożeni próbowali mnie wpisać. Zdradziłbym Chrystusa, gdybym ustąpił wobec wywieranych na mnie nacisków. Gdybym wpisał się w demoliberalną narrację, z zadeklarowanego obrońcy, stałbym się nieprzyjacielem Kościoła. Na to nigdy nie mogę sobie pozwolić!” – napisał były już członek Zgromadzenia Księży Misjonarzy.
„Wielu – zupełnie niesłusznie – wystrzeli dziś korki od szampana, inni poczują się zawiedzeni, a jeszcze inni powiedzą, że wybrałem jedyne właściwe wyjście z sytuacji, w której dane mi było się znaleźć. Ja zaś obiecuję – krzyż, który nieustannie niosłem, i którego nigdy nie porzucę (sic!), przybliży mnie jeszcze bardziej do Zbawiciela Jezusa Chrystusa, którego Ewangelii nigdy się nie sprzeniewierzę i całe swoje życie temu poświęcę” – czytamy dalej w wypowiedzi ks. Międlara.
Duchowny zaapelował do katolików i narodowców: „Weźmy sprawy w swoje ręce! Będą prawdziwie zaangażowani, nie ulegając diabelskim naciskom, żywię nadzieję, że niebawem przyjdzie nam się cieszyć ze Wspólnoty Chrystusa, wolnej od gejowskiego i talmudycznego – mającego nas za »niewolników« i »robactwo« i dążącego do totalnej destrukcji cywilizacji chrześcijańskiej – kąkolu”.
Ks. Międlar zapowiedział, że w piątek opublikuje na łamach tygodnika „Warszawska Gazeta” obszerniejsze wyjaśnienie swojej decyzji. Zapowiedział też, że w tym piśmie będzie regularnie publikować.
W dyskusji, która rozpoczęła się pod wpisem, jeden z internautów poprosił o wskazanie nazwisk przełożonych, którzy – według ks. Międlara – należą do „gejowskiego lobby”. „Będę o tym pisał” – zapowiedział ks. Międlar.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


