Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Jacques Hamel – nowym kapłanem-męczennikiem

28 lipca 2016 | 12:09 | kg (KAI) / sch Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Twitter / Archbishop Cushley

Kim był ks. Jacques Hamel, którego papież Franciszek nazwał w drodze do Krakowa, „świętym kapłanem, który zmarł w chwili ofiarowania modlitwy o pokój”?

W wypowiedziach biskupów francuskich i w niektórych mediów już jest porównywany do bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który również zginął jako kapłan z rąk wrogów Kościoła, chociaż dużo wcześniej i w odmiennych okolicznościach.

Francuski duchowny, zamordowany z wyjątkowym okrucieństwem 26 lipca przez dwóch dżihadystów muzułmańskich, związanych z terrorystycznym Państwem Islamskim, urodził się 30 listopada 1930 w miejscowości Darnétal w departamencie Sekwana Nadmorska w Górnej Normandii ( północno-zachodnia Francja).

Święcenia kapłańskie przyjął 30 czerwca 1958 w Rouen, po czym posługiwał w swych stronach rodzinnych. Najpierw był wikariuszem w parafii św. Antoniego w Petit-Quevilly, od 1967 – wikarym w parafii Matki Bożej z Lourdes; w 1975 został proboszczem parafii Saint-Pierre lès Elbeuf, w 13 lat później przeniesiono go na podobne stanowisko w Cléon a od 2000 posługiwał w Saint-Etienne-du-Rouvray na przedmieściach Rouen.

W 2005 osiągnął wiek emerytalny, a w 2008 obchodził pięćdziesięciolecie kapłaństwa, ale – wobec dotkliwego braku duchowieństwa na tym terenie (jak zresztą niemal w całej Francji) – nadal brał czynny udział w życiu parafialnym jako tzw. ksiądz pomocniczy. Odprawiał Msze święte, udzielał sakramentów, a przede wszystkim był zawsze otwarty i gotów wysłuchać i służyć swym parafianom. Był bardzo zaangażowany w dialog Kościoła ze światem, zwłaszcza z islamem i utrzymywał przyjacielskie stosunki z miejscową wspólnotą muzułmańską, zwłaszcza z jej imamem.

Proboszczem parafii jest kongijski kapłan Auguste Moanda-Phuati, który w chwili napaści islamistów na kościół był nieobecny, gdyż przebywał na urlopie w swojej ojczyźnie i o całym zdarzeniu dowiedział się z telewizji. W rozmowie z paryskim dziennikiem „Le Figaro” określił ks. Hamela jako „dobrego kapłana, który zawsze służył ludziom, w praktyce przez całe swoje życie”. „Nie mogliśmy sobie wyobrazić, że coś takiego mogło się wydarzyć” – dodał wstrząśnięty duchowny afrykański.

Inny miejscowy czarnoskóry parafianin – Victor Mbeindjock Nola podkreślił, że ks. Hamel „był bardzo ceniony przez wiernych”. Jednocześnie zaznaczył, że wspólnota katolicka w Saint-Etienne „jest bardzo spójna”, dodając, że są tam dwie parafie. W czasie wakacji w miasteczku jest nie więcej niż 600 osób, „ale życie religijne jest bardzo aktywne” – podkreślił parafianin.

Również przewodniczący Regionalnej Rady Kultu Muzułmańskiego Mohammed Karabila przyznał, że zamordowany kapłan był „człowiekiem pokoju, religii, o jasnym charyzmacie, był osobą, która oddała swe życie swoim ideałom i swojej wierze oraz poświęciła swoje życie innym”.

Zamordowany kapłan wystosował w czerwcu list do parafian, który obecnie stał się jego swoistym testamentem duchowym. Nawiązując do rozpoczynających się wakacji napisał, że jest to „czas powrotu do źródeł”, spotkania, dzielenia się i modlitwy. Niektórzy spędzą kilka dni na wypoczynku lub na pielgrzymce, inni przeczytają na nowo Ewangelię, sami lub z innymi, „jako Słowo, które uczy, jak żyć dzisiaj”. Jeszcze inni „będą mogli wrócić do wielkiej księgi stworzenia, podziwiając tak różnorodne i tak wspaniałe krajobrazy, które unoszą nas i które mówią nam o Bogu” – snuł swe rozważania ks. Hamel.

Podkreślił, że w czasie wakacji można się wsłuchać w Boże wezwanie do spełnienia marzeń o świecie cieplejszym, bardziej ludzkim i braterskim. Jest to też czas spotkania – z bliskimi, przyjaciółmi, chwila sprzyjająca przeżyciu czegoś razem, zwrócenia większej uwagi na innych takimi, jakimi są; czas dzielenia się swej przyjaźni i swych radości, swego wsparcia dla dzieci, pokazania im, że mogą na nas liczyć. I jest to czas modlitwy: módlmy się za tych, którzy tego najbardziej potrzebują, o pokój o lepsze współżycie. I wreszcie jest to rok miłosierdzia, niech nasze serca będą bardziej wrażliwe na piękne rzeczy, na każdą osobę, którym grozi, że mogą czuć się bardziej samotne – zachęcił sędziwy kapłan.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.