Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Kowalczyk: O co chodzi z tą świętością?

11 października 2014 | 10:24 | Marcin Przeciszewski / tw Ⓒ Ⓟ

Powołanie do świętości dotyczy każdego człowieka, także i tego, który w dramatyczny sposób usiłuje wyjść z nałogu czy grzechu – mówi KAI ks. Dariusz Kowalczyk.

Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia, której wiceprezesem jest ks. Dariusz Kowalczyk, jest organizatorem przypadającego w najbliższą niedzielę 12 października Dnia Papieskiego.

KAI: Tegoroczny Dzień Papieski upływa pod hasłem: „Jan Paweł II – świętymi bądźcie!”. Co więc znaczy być świętym dziś, kiedy jest się człowiekiem prowadzącym normalne życie w warunkach współczesnego świata i Polski?

Ks. Dariusz Kowalczyk: Hasło „Jan Paweł II – świętymi bądźcie!” wypływa z samego rdzenia Pisma Świętego i Ewangelii, gdzie Bóg objawia się jako święty, a my jako dzieci mamy naśladować Go jako Ojca.

Natomiast Jan Paweł II przypominał nam powszechne powołanie do świętości. Bardzo silnie w tym reprezentował ducha II Soboru Watykańskiego. Był przekonany, że świętość nie jest zadaniem jakiejś elitarnej grupy, tylko że wezwany jest do niej każdy bez wyjątku człowiek, każdy z nas.

KAI: Czyli świętość nie jest przed nikim zamknięta, nie jest dana tym, którzy w jakimś sensie są doskonali?

– Bynajmniej. Z powszechnego powołania do świętości wynika, że nie tylko jest ono adresowane do każdego z nas, ale może być realizowane dosłownie w każdej sytuacji życiowej. Dotyczy więc zarówno dziecka przystępującego do pierwszej Komunii św., jak i każdego małżeństwa albo człowieka, który w dramatyczny sposób usiłuje wyjść z nałogu czy grzechu.

KAI: Wyobraźmy sobie człowieka, recydywistę siedzącego w więzieniu za ciężkie przestępstwa…

– On też może się odnaleźć na drogach ku świętości. A to dlatego, że świętość jest powołaniem absolutnie powszechnym i nikt z tego nie został wykluczony. Świętość jest zarówno dla tych, którym życie układa się w sposób prosty i „klasyczny”, jak i dla tych, którzy doświadczają różnych życiowych naporów i przełomów.

KAI: To wszystko prawda, ale co robić, aby w codziennym szarym życiu powołanie to realizować?

– Jest to wezwanie przede wszystkim do nieustannego czuwania. Świętość jest wezwaniem do nawrócenia, ale nawrócenie to winno być wpisane w każdy bez wyjątku dzień naszego życia. Jeśli ktoś prowadzi dobre, uczciwe życie, to jest wezwany, aby się doskonalił: wzrastał w miłości do Boga, do swoich bliskich, w solidności w pracy, w uczciwości i we wszystkich innych cnotach.

Jan Paweł II przy tym podkreślał sprawę o kapitalnym znaczeniu: świętość rozumiał nie jako – w pierwszej kolejności – wysiłek człowieka, ale jako owoc miłości do Jezusa Chrystusa. Podkreślał, że to z przyjaźni i bliskości z Jezusem rodzi się siła zdolna przemienić człowieka, by mógł on stawać się świętym. Świętość nie jest więc czyimś autonomicznym dążeniem do doskonałości. Jest ona podążaniem za Jezusem, konsekwencją głębokiego wewnętrznego związku z Nim.

KAI: W przeciwnym razie mielibyśmy nie świętość, lecz moralizatorstwo?

– Właśnie. Kto byłby silniejszy i bardziej odporny psychicznie, ten miałby łatwiej. Tymczasem na drogach świętości my odczuwamy swoją słabość, a siłę daje Chrystus. Ten, kto spędza z Nim dużo czasu, ten, który jest blisko – i na modlitwie, i w rozważaniu, i jest „rozbudzony sakramentalnie” – ten będzie miał łatwiej, dlatego że wówczas niesie go miłość Chrystusa i Jego moc. Jeśli jednak do świętości będziemy szli o własnych siłach, szybko się przekonamy, że nie dajemy rady.

Świętość można też zdefiniować jako właściwe zagospodarowanie wolności. Jan Paweł II kiedyś powiedział znakomicie: Być naprawdę wolnym to służyć Chrystusowi.

Rozmawiał Marcin Przeciszewski

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.