Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Lombardi złożył życzenia kolegom dziennikarzom

22 grudnia 2011 | 11:11 | sal (KAI Rzym) / pm Ⓒ Ⓟ

„Czasem zadaję sobie pytanie, czy udaje nam się naprawdę przekazywać rzeczy ważne, czy być może nie dajemy się zbyt łatwo zbić z tropu – co czasem może być zrozumiałe – by zająć się sprawami drugorzędnymi czy gorzej jeszcze, tymi, które wywołują zamieszanie bądź iluzje” – pisze dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi w tegorocznym liście na Boże Narodzenie i nowy rok adresowanym do akredytowanych przy nim dziennikarzy.

Ks. Lombardii zastanawia się, „czy nasz obsesyjny i frenetyczny sposób informowania na wyścigi o kryzysie nie przyczynia się do niszczenia zaufania i nadziei, które powinniśmy odbudowywać”.

Nie tylko jednak o kryzysie pisze włoski jezuita. Przypomina, że do stawiania sobie ambitnych pytań i szukania na nie odpowiedzi skłania także sam papież. „Towarzyszymy mu już od ponad sześciu lat i determinacja, z jaką kieruje się w swych wypowiedziach prymatem Boga, staje się coraz bardziej oczywista. Sam miałem wrażenie, że w czasie całej podróży do Niemiec nie mówił o niczym innym. On zaś jest przekonany, że jest to ważne dla każdej osoby i dla całej ludzkości” – dodaje watykański rzecznik.

Ks. Lombardii życzy na koniec swoim kolegom dziennikarzom, aby zmierzyli się z „zawrotną tajemnicą” Wcielenia. „Najprawdopodobniej, nawet jeśli wierzymy, nie staniemy na wysokości, by odpowiedzieć na to wyzwanie. Jednak nikomu z nas nie zaszkodzi spróbować popatrzeć bardziej w głąb i dalej, stawiając sobie pytanie o to przed żłobkiem, przez Dzieciątkiem, Matką, zamyślonym i zdumionym Józefem, przed gwiazdą. Oto moje życzenie dla każdego kolegi dziennikarza poszukującego w tym czasie 'kryzysu’” – pisze ks. Federico Lombardi, obejmując tym życzeniem także ich najbliższych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.