Ks. Opocki: Romowie to grupa najbardziej zepchnięta na margines

Romowie w Polsce są grupą najbardziej zepchniętą na margines życia społecznego – alarmował ks. Stanisław Opocki na trwającej od 21 maja w Warszawie konferencji roboczej, zwołanej przez min. Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz, pełnomocnika rządu ds. równego traktowania. Opinie i diagnozy zebrane podczas konferencji będą wykorzystane w ramach Krajowego Programu Działań na Rzecz Równego Traktowania.

Ks. Opocki, krajowy duszpasterz Romów, poinformował KAI, że do udziału w konferencji został zaproszony przez min. Kozłowską-Rajewicz, a swoją obecność wykorzystał, aby uwrażliwić przedstawicieli rządu i różnych organizacji na najważniejsze problemy społeczności romskiej.

Za najbardziej palący ks. Opocki uznał dyskryminację Romów, wyrażającą się w odmowie ich zatrudnienia. Trzy młode Romki nie zostały przyjęte na praktykę fryzjerską w Limanowej tylko z powodu swego pochodzenia. Duszpasterz, wraz z emerytowaną nauczycielką, obeszli wszystkie zakłady fryzjerskie w mieście, ale wszędzie odmówiono im przyjęcia Romek. Krajowy duszpasterz Romów przytoczył też podjęty przez media przykład dwóch kobiet, które starały się o pracę w zakładzie drzewnym. Kiedy właściciel dowiedział się, że są Romkami, odmówił im przyjęcia do pracy. „Nie można każdego Roma traktować jak potencjalnego złodzieja. Negatywne sytuacje się zdarzają, ale nie powinno się wszystkich wrzucać do jednego worka” – argumentował krajowy duszpasterz Romów. Jako naganne określił też przypadki niewpuszczania Romów do restauracji.

Postulował, aby wszyscy Romowie, także przybywający z Rumunii, mieli możliwość korzystania z bezpłatnej służby zdrowia. Ks. Opocki wskazał także na zjawisko przerośniętych dzieci romskich, które zostaną analfabetami, jeśli nie stworzy się im możliwości nauki. Dzieci te – argumentował duszpasterz – chodzące do jednej klasy z młodszymi kolegami, nigdy się z nimi nie zintegrują. Rozwiązaniem, zdaniem ks. Opockiego, mogły by być świetlice romskie, gdzie prowadzono by działalność dokształceniową.

Duszpasterz widzie też potrzebę stworzenia darmowych punktów opieki prawnej w większych skupiskach Romów. „Romowie nie potrafią się bronić, wielu z nich nie umie nawet napisać podania, dlatego pomoc prawna jest im bardzo potrzebna” – argumentuje ks. Opocki.