Drukuj Powrót do artykułu

Ks. prof. Tomasik o postulatach KO ws. lekcji religii: ich celem jest zmarginalizowanie przedmiotu

15 września 2023 | 05:00 | lk (KAI) | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Postulaty takie jak wykreślenie religii ze świadectwa pojawiały się w okresie komunistycznym a ich efektem było uniemożliwienie nauczania religii w szkole. Ludzie wierzący mają prawo nie tylko do tolerancji, ale też do przestrzegania ich prawa do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem – pisze w komentarzu dla KAI ks. prof. dr hab. Piotr Tomasik, koordynator Biura Programowania Katechezy przy Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.

Donald Tusk i inni politycy Koalicji Obywatelskiej podczas niedawnej konwencji w Tarnowie ogłosili swoje programowe „100 konkretów na 100 dni”. W podrozdziale „Świeckie państwo” padły m.in. propozycje dotyczą-ce lekcji religii w szkole. KO chce, aby religia była organizowana tylko na pierwszej lub ostatniej lekcji. Jest także postulat wykreślenia oceny z tego przedmiotu ze świadectw szkolnych.

KAI poprosiła o komentarz w tej sprawie ks. prof. Piotra Tomasika, koordynatora Biura Programowania Katechezy przy Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.

Komentarz dla KAI w sprawie projektu zmian odnośnie do nauczania religii w szkole

Postulat wykreślenia oceny z religii ze świadectwa ma na celu obniżenie rangi przedmiotu. Warto pamiętać, że lekcja religii jest organizowana w szkole nie tylko dla katolików, ale wyznawców wielu innych religii. Lekcja religii, mająca charakter konfesyjny, jest jednocześnie przedmiotem szkolnym. O uczestniczeniu bądź nieuczestniczeniu w lekcji decydują rodzice lub pełnoletni uczniowie, podobnie, jak rodzice lub pełnoletni uczniowie decydują o miejscu i sposobie edukacji. Na szkole spoczywa obowiązek organizowania tych zajęć. I stąd wynika, jak to ujął Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu wydanym w 1993 roku, decyzja o umieszczaniu ocen z religii na świadectwie. „Świadectwo szkolne – czytamy w tymże orzeczeniu – obejmuje wszystkie zajęcia szkolne – obowiązkowe i ponadobowiązkowe i dlatego brakuje przesłanek do obligatoryjnego wyłączenia religii. Uwidoczniony na świadectwie stopień nie wskazuje konkretnej religii, nie wiadomo też, czy stopień ten odnieść można w ogóle do nauczania religii, czy też do etyki, czy do obydwu tych przedmiotów łącznie”.

Zgodnie z obowiązującymi uregulowaniami, zawartymi w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14.04.1992 roku w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach, lekcje religii/etyki odbywają się w ramach planu szkolnego, a nauczyciele tych przedmiotów są członkami rady pedagogicznej. Takie rozwiązania zabezpieczają niedyskryminacyjne traktowanie przedmiotu, mającego istotne znaczenie wychowawcze, w założeniu wspierającego rodziców w wychowaniu dzieci, zgodnie z ich światopoglądem. Proponowane zmiany prawne, gdyby je wprowadzono w życie, doprowadziłyby do zmarginalizowania religii i etyki.

Tak formułowane postulaty pojawiały się w okresie komunistycznym, zarówno po roku 1945, jak i po roku 1956, a ich efektem było uniemożliwienie nauczania religii w szkole. Warto postawić pytanie, czemu służy jałowy spór religijny, godzący zarówno w Kościół katolicki, jak i w te związki wyznaniowe, które organizują lekcje religii w systemie oświaty publicznej. Ludzie wierzący, podobnie jak osoby bezwyznaniowe, mają prawo nie tylko do tolerancji, ale też do przestrzegania ich prawa do decyzji odnośnie do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem. Uczniowie z kolei mają prawo do oceniania ich wysiłku edukacyjnego, także w ramach lekcji religii i etyki. Wreszcie nauczyciele religii oraz etyki mają prawo do spokojnej i owocnej pracy, by agresywne akcje polityków nie czyniły z nich osób wykluczonych, obywateli drugiej kategorii.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.