Ks. Shatov: papież pomógł Kanadyjczykom uwolnić się od przeszłości

Papież trafnie nazwał swą podróż pielgrzymką pokutną, bo w ten sposób od samego początku pokazał, że chce otworzyć nową drogę, prowadzącą do uzdrowienia. Wskazuje na to w rozmowie z Radiem Watykańskim posługujący w Quebecu asumpcjonista ks. Edward Shatov.

Jego zdaniem Franciszek definiując w ten sposób swą wizytę, pomaga Kanadyjczykom zrobić coś nowego, wyjść z utartych schematów, z dotychczasowego stanu wzajemnych relacji. Papież dał im szansę, od nich będzie zależało, czy potrafią ją wykorzystać.

– Nie wiem, czy ta wizyta będzie dla Kanadyjczyków nowym początkiem, bo nie wierzę w nowe początki. Wszyscy bowiem jesteśmy wpisani w jakąś historię, w jakieś ludzkie losy. Papieska pielgrzymka zaszczepiła jednak w nas głęboką wiarę, że od tej chwili możemy być świadomi naszej przeszłości. Niekiedy była to przeszłość bardzo bolesna. W tej przeszłości mogliśmy być ofiarami, ale mogliśmy też być oprawcami. Różnie to bywało. Jednakże od tej chwili możemy zdecydować z Bożą pomocą, że nie będziemy już więźniami naszej przeszłości. Możemy wyjść z więzienia naszej historii, wejść na nową drogę i pójść naprzód – uważa duchowny.