Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski otrzymał nagrodę Rzecznika Praw Obywatelskich

Nagrodę Rzecznika Praw Obywatelskich im. Pawła Włodkowica „za odwagę w występowaniu w obronie podstawowych wartości i prawd nawet wbrew zdaniu i poglądom większości” otrzymał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Uroczystość odbyła się 10 grudnia w Zamku Królewskim w Warszawie, w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka.
W uroczystości udział wzięli prof. Rocco Buttiglione z Uniwersytetu św. Piotra w Rzymie oraz prof. George P. Fletcher z Columbia University School of Law, którzy wygłosili wykłady o współczesnych problemach praw człowieka. Uroczystości towarzyszyło także otwarcie wystawy „Iustitias Vestras Iudicabo”
– Ks. Isakowicz-Zaleski otrzymuje nagrodę w uznaniu za całokształt dotychczasowej działalności społecznej, a szczególnie za bezkomprowisowość w mierzeniu się z przeszłością – mówił Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich. – Stał się on symbolem upartego domagania się mówienia prawdy na temat ludzkich postaw w czasach komunistycznych. Nie chodziło mu przy tym ani o wąsko rozumianą lustrację jako prawną procedurę ujawniania komunistycznej agentury, ani też o „tropienie agentów”. Chodziło o prawdę: tę chwalebną i tę gorzką – tłumaczył Kochanowski.
– Z wielką pokorą przyjmuję tę nagrodę. Przyjmuję ją nie tyle w imieniu własnym, co w imieniu wielu moich przyjaciół, którzy w latach 70. i 80 angażowali się w przywrócenie praw człowieka w Polsce – powiedział ks. Isakowicz-Zaleski.
Jego zdaniem, nie doszło nigdy do jasnego powiedzenia prawdy o czasach PRL-u, a chodzi o to, „by móc o swoich sprawach powiedzieć prawdę i poszukiwać jej”. Podkreślił, że akta zgromadzone w IPN dowodzą, że Kościół wyszedł zwycięsko z próby czasów komunizmu. Zaledwie parę procent księży dało się złamać.
Ks. Isakowicz-Zaleski podziękował wszystkim, którzy wspierali go w ostatnich dwóch latach „najtrudniejszych jakie przyszło mu przeżywać w ciągu swojego życia”. „Wszyscy ci mogą mieć dzisiaj ogromną satysfakcję, bo każdy z nich włożył cegiełkę do tej nagrody” – zakończył.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski urodził się w 1956 w Krakowie. W 1975 jako kleryk został powołany do odbycia służby wojskowej. Pod koniec lat 70., będąc w seminarium, współredagował podziemne pismo „Krzyż Nowohucki” oraz działał w Studenckim Komitecie Solidarności. Od 1980 zaangażował się w działalność NSZZ „Solidarność”. W 1983 uzyskał święcenia kapłańskie i skierowany został na studia do Papieskiego Kolegium Ormiańskiego w Rzymie. Nie otrzymał jednak trzykrotnie paszportu ze względu na współpracę z podziemną Solidarnością.
Przez całe lata 80. był represjonowany przez Służbę Bezpieczeństwa. W 1985 został dwukrotnie ciężko pobity przez funkcjonariuszy SB. Pierwszy raz, w Wielką Sobotę w rodzinnej kamienicy przy ul. Zyblikiewicza. Po raz drugi został napadnięty 4 grudnia w klasztorze Sióstr Miłosierdzia Bożego przez funkcjonariuszy SB przebranych za sanitariuszy pogotowia ratunkowego.
W 1988 brał udział jako duszpasterz robotników w strajku w Hucie im. Lenina. Jednocześnie zaangażował się w działalność dobroczynną i pomoc niepełnosprawnym. W 1987 współzakładał Fundację im. św. Brata Alberta zajmującą się pomocą osobom upośledzonym, prowadzącą schronisko w podkrakowskich Radwanowicach. Obecnie jest prezesem Fundacji.
Jego prześladowania przez SB stały się kanwą filmu Macieja Gawlikowskiego „Zastraszyć księdza” (2006). Jest autorem książki „Księża wobec bezpieki”.
Za swoje zasługi, 3 maja 2006 odznaczony przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.