Drukuj Powrót do artykułu

Ksiądz zabity przez komunistów wyniesiony na ołtarze

29 maja 2022 | 04:00 | Beata Zajączkowska/vaticannews | Modena Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Komuniści mordowali księży nie tylko na Wschodzie. Do chwały ołtarzy wyniesiony został wczoraj wyniesiony włoski męczennik ks. Luigi Lenzini, który zginął w 1945 roku. „Zabito go, ponieważ nie chciał się wyrzec Ewangelii i otwarcie piętnował ateistyczny komunizm mówiąc, że gdyby zwyciężył, pewnego dnia zabroniono by rodzinom chrzcić dzieci” – podkreśla Francesca Consolini, postulatorka w jego procesie beatyfikacyjnym.

Komuniści mordowali księży nie tylko na Wschodzie. Do chwały ołtarzy wyniesiony został wczoraj włoski męczennik ks. Luigi Lenzini, który zginął w 1945 roku. „Zabito go, ponieważ nie chciał się wyrzec Ewangelii i otwarcie piętnował ateistyczny komunizm mówiąc, że gdyby zwyciężył, pewnego dnia zabroniono by rodzinom chrzcić dzieci” – podkreśliła Francesca Consolini, postulatorka w jego procesie beatyfikacyjnym.

Ceremonia odbyła się na centralnym placu w Modenie, nieopodal której 141 lat temu urodził się ks. Lenzini (28 maja 1881 w Fiumalbo) i przy którym wznosi się katedra, gdzie przyjął święcenia kapłańskie. „Był człowiekiem oddanym do końca ludziom. W czasie wojny pomagał wszystkim niezależnie na ich wiarę i poglądy polityczne. Dawał nawet schronienie partyzantom, z których jeden okazał się później jego oprawcą” – stwierdziła postulatorka podkreślając, że męczeńska śmierć kapłana przez długie lata była we Włoszech tematem tabu. Zaznaczyła, że został uznany za wroga ludu ze względu na swą wierność Ewangelii i trwanie u boku potrzebujących.

Komuniści publikowali wówczas odezwy, w których otwarcie głosili, że ich celem jest bolszewizacja Włoch, czyli wyzwolenie ludzkości z niewoli, którą stworzono przez wieki chrześcijańskiego barbarzyństwa, wyzwolenie ludzkości z konceptu religii, zniszczenie moralności. Ks. Lenzini piętnował otwarcie ten przekaz z ambony i kiedy komunistom nie udało się go zmusić do zmiany nauczania postanowili go uciszyć na zawsze. Oprawca podał się za człowieka potrzebującego sakramentów. Zanim go zabito, był okrutnie torturowany w winnicy leżącej nieopodal kościoła. Zabili go tzw. strzałem katyńskim – z małej odległości w kark. Zakryte cienką warstwą ziemi ciało znaleziono dopiero po tygodniu.

Ks. Lenzini jest pierwszym wyniesionym na ołtarze księdzem będącym ofiarą tzw. czerwonego trójkąta, choć już w 2013 r. beatyfikowano Rolando Riviego, 14-letniego seminarzystę, który zginął kilka miesięcy przed nim. Czerwonym trójkątem nazywa się okolice między Reggio Emilia, Bolonią i Ferrarą, gdzie pod koniec II wojny światowej komunistyczne grupy partyzanckie zaczęły siać terror. Najwięcej ofiar pochłonęły ataki przeprowadzone w latach 1945–1947, choć zbrodnie zdarzały się aż do 1955 r., także w innych miejscach na północy Włoch.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.