Drukuj Powrót do artykułu

Księża po służbie wojskową w PRL w Bartoszycach modlą się o kanonizację bł. ks. Popiełuszki

07 września 2011 | 14:11 | ilp Ⓒ Ⓟ

Na Jasnej Górze trwają rekolekcje dla księży, którzy w latach PRL-u odbywali obowiązkową służbę wojskową jako klerycy w jednostce w Bartoszycach. To w tej jednostce w latach 1966-68 przebywał także bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

Biskup pomocniczy diecezji rzeszowskiej, Edward Białogłowski, który także odbywał przymusową służbę wojskową powiedział, że spotkanie na Jasnej Górze jest dziękczynieniem za beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszki, ale też modlitwą o kanonizację kapelana solidarności.

Wspominając okres służby wojskowej biskup zaznaczył, że był to czas próby powołania. Władze komunistyczne chciały złamać kleryków lub uczynić z nich głosicieli idei socjalistycznych.

– Celem było albo pozbawienie nas możliwości powrotu do seminarium, albo uczynienie z nas "księży patriotów", którzy by chwalili socjalizm. Wtedy służyło nas 190 kleryków, z nami w każdej drużynie było trzech aktywistów PZPR-u, albo co najniżej z ZMS-u – wspomina bp Białogłowski.

Księża, którzy odbywali swoją służbę wojskową w tym samym czasie, co bł. ks. Popiełuszko, wspominają go jako "zwykłego chłopaka". – Posiadał jednak dar wyjątkowej modlitwy, a do tego był bardzo stanowczy i właśnie to najbardziej denerwowało przełożonych – dodaje ks. Henryk Orszulak. – Swoją wiarę wyniósł z domu rodzinnego, wiarę tradycyjną, ale jakże piękną, bo w tej prostocie była jego wielkość. Niewiele dyskutował, inni byli od niego nawet i lepsi, wdawali się w różne dyskusje, a Jurek, a wtedy Alek, był spokojny, zawsze stanowczy. Dlatego wśród naszych przełożonych wzbudzał pewne poddenerwowanie – wspominał.

– Przeżywał wszystko tak jak każdy z nas, a my tak, jak on – wspomina ks. Stanisław Lechowski. – Byłem pełen uznania, jeżeli chodzi o jego opanowanie. To hasło: „Zło trzeba dobrem zwyciężać”, wielokrotnie było przez niego powtarzane. To wszystko nam się udzielało, szczególnie wtedy, kiedy kaprale dawali w kość. My na wzór Jurka staraliśmy się zachować spokój.

W latach 1966–68 do odbycia obowiązkowej służby wojskowej powołanych zostało w sumie 190 kleryków z całej Polski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.