Drukuj Powrót do artykułu

Księża przegrali z drużyną Engela

19 grudnia 2002 | 10:36 | Iza Matjasik //ad Ⓒ Ⓟ

Porażką kapłanów 6:3 zakończył się w środę mecz piłkarski pomiędzy reprezentacją księży a drużyną „Reszty świata”, której trenerem był Jerzy Engel. – Księża nie wytrzymali kondycyjnie – ocenił ich trener, Kazimierz Górski

Spotkanie odbyło się w nowej hali sportowej na warszawskim Bemowie. Przed meczem największą w Polsce krytą halę ze sztuczną nawierzchnią poświęcił bp Piotr Jarecki, który także kopnął pierwszą piłkę.
Prowadzoną przez Jerzego Engela drużynę „Reszty świata” tworzyli sportowcy, politycy i aktorzy. Tytuł honorowego trenera kapłanów przyjął na czas spotkania Kazimierz Górski. Przed rozpoczęciem meczu legendarny trener stawiał na drużynę księży.
Nie będzie łatwo wygrać z księżmi, biorąc pod uwagę ich poprzednie sukcesy – powiedział KAI lekkoatleta Artur Partyka, który był bramkarzem „Reszty świata”. – Przeciwnik jest trudny, widziałem księży podczas meczu w Watykanie z Gwardią Papieską – przyznał przed meczem Jerzy Engel. – Ale gra się po to, by wygrać, więc myślę, że wygramy. Dodał, że opracował taktykę, która może zagwarantować zwycięstwo. – Z każdą minutą na boisku pojawiać się będą coraz lepsi piłkarze, których w tym spotkaniu mamy kilku: Włodek Lubański, Darek Dziekanowski, Dariusz Wdowczyk, Lesław Ćmikiewicz, Janek Karaś, same gwiazdy polskiej piłki nożnej – wyliczał Engel.
Nadziei na wygraną kapłanów nie krył bp Piotr Jarecki. – Z drużyną księży jednoczy mnie jedno powołanie – powiedział KAI. Dodał jednak, że kibicuje wszystkim obecnym na boisku. Sami księża wzdragali się przed przewidywaniem wyniku. – Na pewno wygra lepszy – mówili. Podkreślali też, że ich taktyka to „granie radosnego futbolu”.
Pierwszą bramkę zdobyła „Reszta świata”, ale pierwsza tercja – grano bowiem systemem hokejowym – zakończyła się wynikiem 2:1 dla księży, po drugiej było 3:2 dla kapłanów.
– Księża są doskonałymi przeciwnikami. Naprawdę świetnie przygotowani, widać, że regularnie trenują i są bardzo zgraną drużyną. *A do tego jeszcze Bóg im pomaga* – powiedział w przerwie meczu *Radosław Pazura, aktor*, który nie schodził z boiska przez cały mecz. – Mam jednak nadzieję, że my wygramy – dodał.
I rzeczywiście, tuż po przerwie aktor wyrównał strzałem z dużej odległości. Było 3:3. Potem siły wyraźnie opuściły księży. Stojący na bramce „Reszty świata” Artur Partyka nie wpuścił ani jednego gola, za to koledzy z jego drużyny jeszcze trzykrotnie zmusili do kapitulacji bramkarza księży. Mecz zakończył się zwycięstwem „Reszty świata” 6:3.
– Jeśli jest się nastawionym na to, że człowiek musi wygrać, to najczęściej kończy się frustracją i niepotrzebnymi nerwami – powiedział KAI ks. Stanisław Śmigasiewicz z parafii w Józefosławiu k. Piaseczna. – Gra ma sprawiać przyjemność, wtedy łatwo jest myśleć ewangelicznie o przeciwniku – dodał.
– *Księża nie wytrzymali kondycyjnie* – ocenił trener Górski. – Mają za dużo pracy przed świętami Bożego Narodzenia. Ale to była wielka zabawa piłkarska. Zwyciężyło większe doświadczenie zawodowe – powiedział legendarny trener. Tajną bronią trenera Engela okazała się także Katarzyna Żelazko, z reprezentacji piłkarskiej kobiet. – Kasia grała znakomicie. W ostatnich 20 minutach meczu trafiłem wreszcie ze składem i zestawiłem najsilniejszą jedenastkę – powiedział Engel.
Z przebiegu meczu zadowolony był ks. Mariusz Zapolski z parafii św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach. – Występowały gwiazdy polskiego futbolu a z gwiazdami mogą wygrać tylko gwiazdy – powiedział. – Reprezentacja księży to zestaw pokornych kapłanów kilku diecezji polskich. Przyjmujemy tę porażkę jako pewien objaw adwentowego umartwienia – stwierdził.
Udział księży w życiu sportowym jest bardzo ważny – powiedział biskup. – To oni pozwalają zachować element duchowy w sportowych zmaganiach. Tak jak powiedział Jan Paweł II, *sport powinien mieć duszę, inaczej zamieni się w zimną maszynę odmierzającą wyniki* – dodał bp Jarecki.
Piłkarska Reprezentacja Księży istnieje od 13 lat, a w jej składzie grają kapłani z trzech diecezji: warszawskiej, warszawsko-praskiej i łowickiej oraz w bramce Paweł Łukaszka z archidiecezji krakowskiej – bramkarz z olimpijskiej drużyny hokejowej z Lake Placid. W latach 90. występowała regularnie w halowej lidze piłkarskiej w Warce. Spektakularnym sukcesem polskich księży było zwycięstwo aż 8:1 nad reprezentacją Gwardii Szwajcarskiej podczas Jubileuszu Sportowców w Rzymie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.