Drukuj Powrót do artykułu

Kultura spotkania

20 września 2016 | 10:52 | Ks. Ignacy Soler Ⓒ Ⓟ

Sample

Ostatnio zastanawiam się nad słowem „spotkanie” i zadaję sobie pytanie czy osobiście spotykam się z ludźmi? Doświadczenie mojego życia mówi mi, że najważniejsze i najtrudniejsze spotkanie odbywa się w ramach własnego domu, wobec osób, które codziennie widzę, mieszkam, przebywam. Tak, jeszcze raz przekonuję się, że uczynki miłosierdzia trzeba przeżyć najpierw we własnym domu. Uśmiech najpierw dla człowieka mieszkającego obok mnie – jeżeli tak nie jest hipokryzja i obłuda są górą.

Chrześcijaństwo jest z własnej natury spotkaniem. Jestem przekonany, że przypadkowy czytelnik tych słów czytał pierwszą encyklikę papieża emerytowanego Benedykta XVI „Deus caritas est”. I również mam pewność, że pamięta mniej więcej jedno z pierwszych zdań tego pięknego dokumentu: „U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, ale natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie. Św. Jan przedstawił w swojej Ewangelii to wydarzenie w następujących słowach: 'Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w niego wierzy… miał życie wieczne'”.

W jednym z ostatnich homilii w Domu św. Marty, we wtorek, 13 września, papież Franciszek wrócił jeszcze raz do tego ulubionego tematu: kultura spotkania. Spotkanie to spojrzenie, dotykanie, rozmowa. Często ludzie mijają się i nie spotykają się. Jezus widzi kondukt, pogrzeb jedynego syna wdowy. Jezu nie idzie dalej, nikt nic go nie prosi, ale jest wzruszony współczuciem i miłosierdziem. Jezus zatrzyma się, zbliża się do tej kobiety, dotyka mar i mówi do niej: nie płacz! Dopiero potem dokonuje cuda. Popatrzmy na czułość i owoc tego ewangelicznego spotkania. „Każde spotkanie jest owocne, każde przewraca ludzie i rzeczy na swoje miejsce”.

„Przy stole w rodzinie ileż to razy – kontynuuje papież – przy jedzeniu ogląda się telewizję czy wysyła sms z telefonu komórkowego. Wszyscy są obojętni na to spotkanie, nawet właśnie w tym rdzeniu społeczeństwa, jakim jest rodzina, nie ma spotkania. Niech nam to pomoże pracować na rzecz tej kultury spotkania, w tak prosty sposób, jak czynił to Jezus. Nie tylko widzieć, ale patrzeć; nie tylko słyszeć, ale słuchać; nie tylko mijać, ale zatrzymać się; nie tylko mówić – przykro mi, biedni ludzie – ale dać się ogarnąć współczuciu. A potem zbliżyć się, dotknąć, i powiedzieć językiem, jaki każdemu nasuwa się w tej chwili, językiem serca: nie płacz! I dać choć odrobinę życia”.

Zobacz więcej

 

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.