Drukuj Powrót do artykułu

Kuria płocka reaguje na skandaliczne zachowanie księdza katechety

13 grudnia 2022 | 15:03 | lk | Płock Ⓒ Ⓟ

Przepraszamy za to, co się stało, taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć – poinformowała w przesłanym KAI oświadczeniu rzeczniczka kurii biskupiej w Płocku. Jest to reakcja na doniesienia medialne na temat księdza-katechety, który w jednym ze specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych na Mazowszu miał się znęcać nad uczniem. Rzeczniczka dodaje, że biskup płocki niezwłocznie spotka się z księdzem katechetą oraz dyrekcją tej placówki: „Chodzi o to, aby sprawę dokładnie wyjaśnić i podjąć odpowiednie decyzje wobec duchownego”.

O sprawie poinformowała TVN Warszawa.

Do zdarzenia doszło w piątek w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Makowie Mazowieckim. Placówka opiekuje się dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie, prowadzi wczesne wspomaganie rozwoju oraz terapię dzieci autystycznych.

Nagranie przekazała Kontaktowi 24 matka jednej z uczących się tam nastolatek. Dziewczynka zarejestrowała je ukradkiem. Na wideo widać, jak ksiądz przyciska chłopca do szkolnej ławki i mówi: „Przeproś Pana Boga”, a następnie wykręca chłopcu ręce. Ten odmawia przeprosin, wtedy katecheta oznajmia, że sprawa skończy się interwencją u dyrektor ośrodka. Na tym materiał wideo się kończy.

Dyrekcja placówki poinformowała, że sprawa została zgłoszona na policję i jest wyjaśniana. W międzyczasie duchowny został zawieszony w pełnieniu obowiązków nauczyciela-katechety.

Kapłan miał po całej sprawie zadzwonić do dziewczynki, która ujawniła wideo (potem telefon odebrała matka) i grozić, że za publikację filmiku będą konsekwencje w postaci usunięcia z ośrodka.

KAI skontaktowała się z rzeczniczką kurii biskupiej w Płocku. Otrzymaliśmy oświadczenie odnoszące się do sprawy, które publikujemy w całości poniżej:

„W związku z sytuacją, która miała miejsce w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Makowie Mazowieckim, informuję, że biskup płocki niezwłocznie spotka się z księdzem katechetą oraz dyrekcją tej placówki.

Chodzi o to, aby sprawę dokładnie wyjaśnić i podjąć odpowiednie decyzje wobec duchownego. Wcześniej nie mieliśmy żadnych zgłoszeń o tym zajściu ani uwag z Makowa co do pracy księdza.

Przepraszamy za to, co się stało. Taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć”.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.