Drukuj Powrót do artykułu

„L’Osservatore Romano”: Biblię najlepiej znają duchowni i historycy sztuki

01 października 2008 | 11:37 | ml [KAI Rzym] // maz Ⓒ Ⓟ

„Po duchownych, kobietach i mężczyznach, nikt nie zna Biblii lepiej od nas, historyków sztuki” – pisze dyrektor Muzeów Watykańskich prof. Antonio Paolucci w recencji „Niezbędnego przewodnika po świętej Biblii”

Książka autorstwa ks. Pietra Principego pt. „Guida essenziale alla Sacra Bibbia” (Niezbędny przewodnik po świętej Biblii), została właśnie wydana przez watykańską oficynę Libreria Editrice Vaticana.

Prof. Paolucci, który będzie jednym z mówców na jej prezentacji w siedzibie Radia Watykańskiego, przypomina, że „duża część dzieł sztuki powstałych w minionych stuleciach ma za przedmiot tematy z Pisma Świętego, Nowego i Starego Testamentu”. Dlatego „historyk sztuki jest tym sprawniejszy, im więcej arcydzieł różnych autorów zdoła skojarzyć z jakąś postacią lub epizodem Księgi”.

„Biblia jest ogromną biblioteką postaci, bezkresnym rejestrem faktów, efektów scenicznych, emocji i wrażeń. Wszystko jest w Księdze. Są wojny i przygody. W istocie jaki reżyser byłby w stanie wymyślić scenariusz bardziej fascynujący od historii Józefa Żyda, bardziej dramatyczny «efekt specjalny» od upadku murów Jerycha czy przejścia przez Morze Czerwone? Jest w niej i eros; ten wspaniały i jasny z Pieśni nad Pieśniami, ten podejrzany i nieszczery z Zuzanną, na którą nastają starcy, Józefa, do którego pałała żądzą żona Putyfara, tragiczny i sadystyczny eros Judyty, która ścina głowę Holofernesa po uniesieniu miłosnym. Są też w Biblii epizody i przypowieści Jezusa, do których wchodzi się – jak powiadał Oscar Wilde – jak na pole lilii. Każdy epizod Księgi pozwolił artystom na wyrażenie wrażliwości, emocji i upodobań” – stwierdza prof. Paolucci.

Na zakończenie zauważa on, że „dziś świat postaci, które zaludniają Księgę, jest zaciemniony i w dużej części nieznany”. „Oto dlaczego niewielka książeczka wydana przez Editrice Vaticana jest taka ważna. Pozwala nam wejść do Księgi, przygotowuje do lektury, a zatem do zrozumienia rejestru najważniejszych postaci świata. Bez znajomości tych postaci historia sztuki Zachodu byłaby w dużej części niepojęta” – zapewnia dyrektor Muzeów Watykańskich.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.