Lech Wałęsa: bez Ojca Świętego nie byłoby zwycięstwa

„Bez Ojca Św. Nie byłoby zwycięstwa. Zwyciężyliśmy na wartościach, więc także budujmy na wartościach” – apelował dziś Lech Wałęsa w gdańskim Dworze Artusa, podczas wręczenia nagrody swojego imienia białoruskiemu opozycjoniście Alaksandrowi Bialackiemu.

Nagroda im. Lecha Wałęsy wręczona była po raz piąty, natomiast po raz pierwszy nagrody nie odbierał sam laureat. W imieniu Bialackiego, który jest więziony przez reżim Aleksandra Łukaszenki nagrodę, którą stanowi czek o wartości 100 tys. dolarów odebrała żona, Natalia Pinczuk.

Uczestniczący w uroczystości metropolita gdański abp Leszek Sławoj Głódź powiedział w rozmowie z KAI, że są to odwrócone role sprzed 30 lat, kiedy w imieniu Lecha Wałęsy Nagrodę Nobla odbierała jego żona Danuta. "Przyznanie nagrody im. Lecha Wałęsy ma duże znaczenie moralne bo sygnalizowany jest problem dotyczący żywego człowieka walczącego o wolność. Jest tam taka sama sytuacja, w której my walczyliśmy o to samo w Polsce" – podkreślił metropolita gdański.

„Niech ta nagroda będzie symbolem uznania i poparcia dla innych ludzi walczących wolność, godność i prawa człowieka” – mówił Lech Wałęsa, który odniósł się także do dzisiejszej manifestacji "Obudź się, Polsko" w Warszawie. „W naszej stolicy też wielka grupa ludzi walczy o wolność. Ale to jest trochę inna wolność, której się oni domagają” – stwierdził. Dlatego, jak ocenił, przed obecnym pokoleniem staje obowiązek poprawienia demokracji. "Wierzę, że to pokolenie będzie w stanie poprawić struktury i programy. Wszystkiego nie możemy poprawić, bo to jest już dla Pana Boga" – powiedział Lech Wałęsa.

Alaksandr Bialacki urodził się w 1962 r na terenie Republiki Karelli. Za swoją działalność opozycyjną był aresztowany ponad 20 razy. Dziś także przebywa w areszcie. Wiadomością podczas uroczystości przyznania mu nagrody było to, ze obecnie przeniesiony został do karceru.

Nagroda przyznana została za działania Laureata na rzecz demokracji Republiki Białorusi oraz aktywną promocję obrony Praw człowieka i pomoc udzielaną ludziom prześladowanym przez obecne władze Białorusi.

W uroczystości przyznania nagrody białoruskiemu działaczowi politycznemu wzięli udział m.in. były prezydent Stanisław Szuszkiewicz z Białorusi, byli premierzy Polski Jan Krzysztof Bielecki i Jerzy Buzek, marszałek sejmu Bogdan Borusewicz, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i Danuta Wałęsa.