Drukuj Powrót do artykułu

30. lecie pobytu w Rzymie kard. Ratzingera-Benedykta XVI

15 lutego 2012 | 09:27 | st (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

Od trzydziestu lat kard. Joseph Ratzinger-Benedykt XVI jest mieszkańcem Wiecznego Miasta. Przypomina o tym w noszącej datę 15 lutego edycji „L’Osservatore Romano” redaktor naczelny pisma, Giovanni Maria Vian.

Vian zauważa, że ks. prof. Ratzinger był już w Rzymie dwadzieścia lat wcześniej podczas II Soboru Watykańskiego, jako doradca teologiczny arcybiskupa Kolonii, kard. Josepha Fringsa. Od tej pory powracał do Rzymu wielokrotnie, tym bardziej, że w 1977 r. został włączony przez papieża Pawła VI do Kolegium Kardynalskiego.

Podczas pierwszego konklawe w 1978 r. osobiście poznał metropolitę krakowskiego, kard. Karola Wojtyłę, a na drugim, w październiku 1978 przyczynił się do jego wyboru, przekonany, jak napisał w 2004 r., że „był to papież na chwilę obecną”. Kilka miesięcy później, w 1979 Jan Paweł II wezwał go do siebie, aby zaproponować kierowanie Kongregacją Edukacji Katolickiej, lecz wtedy arcybiskup Monachium nie czuł się na siłach, by zaledwie po dwóch latach opuszczać Monachium. Jan Paweł II nie rezygnował i w lutym 1981 r. poinformował kard. Ratzingera, że ma zamiar mianować prefektem Kongregacji Nauki Wiary. Dopiero jesienią Ojciec Święty pokonał ostatnie opory bawarskiego purpurata, który od lutego 1982 zamieszkał na stałe w Rzymie.

Redaktor naczelny watykańskiego dziennika przypomina, że Jana Pawła II łączyła z kard. Ratzingerem serdeczna więź przyjaźni i współpracy w przeprowadzaniu Kościoła w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa na drogach współczesnego człowieka. Obydwaj świadczyli temu człowiekowi o bliskości Boga, niezależnie od ludzkich win i niedoskonałości obecnych także w Kościele.

„W 2005 r. od Josepha Ratzingera zażądano jeszcze więcej, w chwili, kiedy niezwykle szybko został wybrany na konklawe, wybór, o który w żaden sposób nie zabiegał, a który kardynał przyjął z tą prostą pogodą ducha, która wywiera wrażenie na każdym, kto go spotyka choćby przez chwilę” – pisze Vian. Przypomina słowa wypowiedziane przez Benedykta XVI przed Kolumną Mariacką w Monachium 9 września 2006, kiedy wyznał, że czuł się jak juczne zwierzę, trudzące się pod kierunkiem rolnika, ale jednocześnie będące bardzo blisko swego pana, Jezusa Chrystusa, i dlatego nie lęka się zła.

„Dziś, trzydzieści lat od rozpoczęcia okresu rzymskiego tego łagodnego pasterza, który nie wycofuje się przed wilkami, wyraźny jest profil dojrzałości pontyfikatu, który przejdzie do historii, rozpraszając jak dym nieśmiertelne stereotypy i przeciwstawiając się zachowaniom nieodpowiedzialnym i niegodnym” – pisze redaktor watykańskiego dziennika. Zaznacza, że owe stereotypy łącząc się z nieuchronnym i z pewnością nie bezinteresownym zgiełkiem medialnym. Sytuację tę należy jego zdaniem pojmować jako okazję do oczyszczenia Kościoła.

Vian zaznacza, że Benedykt XVI jest niezwykle konsekwentny i dąży przede wszystkim do uzmysłowienia światu prymatu Boga. W ciągu trzydziestu lat swego pobytu w Wiecznym Mieście Joseph Ratzinger – Benedykt XVI zawsze odważnie, zdecydowanie i cierpliwie dążył do odnowienia i oczyszczenia Kościoła, wiedząc że w nocy nieprzyjaciel sieje kąkol. „Z tego względu papież niestrudzenie wskazuje potrzebę nieustannej odnowy, przypominając, że świętość Kościoła, nie będzie przyciemniona, jeśli słuchając prawdy będzie on bliski jedynemu Panu” – pisze na łamach „L’Osservatore Romano” Giovanni Maria Vian.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.