Legnica: Caritas i parafie pomagają bezdomnym i ubogim

Działające w diecezji legnickiej parafialne stołówki i noclegownie wspierane przez Caritas i we współpracy z Towarzystwem im. św. Brata Alberta pracują na pełnych obrotach. Wszyscy potrzebujący mogą liczyć na wsparcie w tych mroźnych dniach. Podobnie jest w całym kraju: w placówkach kościelnych bezdomni mogą obecnie liczyć na 10 tys. miejsc ale w miarę potrzeb możliwe jest tworzenie nowych.

W Legnicy w międzyparafialnej Stołówce charytatywnej im. Świętej Jadwigi stołuje się codziennie ponad 450 osób, niekoniecznie bezdomnych i dla nich przygotowywanych jest ponad 330 litrów zupy. Bezdomni natomiast mogą liczyć także na nocleg w noclegowni prowadzonej przez miasto.

W Bolesławcu w jadłodajni przy parafii p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy wydaję się obecnie ponad 100 posiłków dziennie.

W Prochowicach w stołówce charytatywnej prowadzonej przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przy parafii św. Jana Chrzciciela wydawanych jest prawie 100 posiłków dziennie.

W Jeleniej Górze w schronisku prowadzonym przez Towarzystwo im. Św. Brata Alberta przebywa ponad 80 osób. Wszystkie miejsca noclegowe są zajęte.

W Lubinie przy parafii św. Jana Bosko kuchnia dla ubogich wydaje codziennie ponad 150 obiadów. Przy parafii św. Barbary działa ogrzewalnia-schronisko dla 25 osób.

W Zgorzelcu w schronisku prowadzonym przez Towarzystwo im. św. Brata Alberta przebywa prawie 80 osób, natomiast w jadłodajni prowadzonej przez parafię św. Józefa Robotnika wydawanych jest prawie 450 posiłków dziennie.

W całym kraju Caritas i placówki prowadzone przez zakony oferują bezdomnym 10 tys. miejsc, zaś w miarę potrzeb możliwe jest tworzenie nowych. Największa w Polsce organizacja charytatywna opiekuje się bezdomnymi i potrzebującymi przez cały rok ale zima jest okresem szczególnym. Wzrasta wtedy zapotrzebowanie na miejsca noclegowe, ogrzewalnie i ciepłe posiłki.

„Niestety, osoby bezdomne często nie chcą na stałe zamieszkać w placówce opiekuńczej lecz przebywają gdzieś na działkach w tunelach ciepłowniczych czy innych miejscach a przychodzą po ciepły posiłek, biorą chleb i próbują przetrwać zimę w ten sposób” – mówi ks. Marcin Brzeziński, zastępca dyrektora Caritas Polska.

W okresie silnych mrozów, gdy przebywanie na wolnym powietrzu zagraża życiu lub zdrowiu, łagodnieją zasady panujące w domach oferujących pomoc – z środka nie zostanie wyproszony nikt, nawet jeśli przybysz będzie pod wpływem alkoholu.