Leon XIV: droga nadziei to podążanie za Jezusem
25 października 2025 | 14:48 | www.vatican.va, st | Watykan Ⓒ Ⓟ
fot. Vatican News„Choć nie mamy jeszcze odpowiedzi na wszystkie pytania, to mamy jednak Jezusa. Podążajmy za Nim. Jest to droga nie tylko Kościoła, ale całej ludzkości – droga nadziei” – zachęcał Ojciec Święty podczas dzisiejszej nadzwyczajnej audiencji jubileuszowej. Przypomniał podczas niej postać XV–wiecznego filozofa i teologa Mikołaja z Kuzy – sługi jedności.
Papież zaznaczył, że nadzieja oznacza także „nie wiedzieć”. Przypominając okres, w którym żył Mikołaj z Kuzy, Leon XIV podkreślił, że był to czas konfliktów i podziałów, ale jako dyplomata papieski podróżując modlił się on i rozmyślał. Dlatego jego pisma są pełne światła. „Wierzył w człowieczeństwo. Rozumiał, że istnieją przeciwieństwa, które można połączyć, że Bóg jest tajemnicą, w której to, co jest w napięciu, znajduje jedność. Mikołaj wiedział, że nie wie, i dzięki temu coraz lepiej rozumiał rzeczywistość” – powiedział Ojciec Święty. Dodał, że Kuzańczyk mówił o „oświeconej niewiedzy”, a bohater jego pism, człowiek prosty zadawał uczonym elementarne pytania, które podają w wątpliwość ich pewniki.
Papież wskazał, że także i dziś wiele pytań podaje w wątpliwość nauczanie Kościoła. Zachęcał, aby szedł on z ludzkością i niósł w sercu echo jej pytań.
„Mieć nadzieję to nie wiedzieć. Nie mamy jeszcze odpowiedzi na wszystkie pytania. Mamy jednak Jezusa. Podążajmy za Jezusem. Wówczas pokładamy nadzieję w tym, czego jeszcze nie widzimy. Stajemy się ludem, w którym przeciwieństwa łączą się w jedność. Wkraczamy jak odkrywcy w nowy świat Zmartwychwstałego. Jezus nas poprzedza. Uczymy się, idąc krok po kroku. Jest to droga nie tylko Kościoła, ale całej ludzkości. Droga nadziei” – powiedział Leon XIV na zakończenie swej katechezy.
Tekst katechezy publikujemy tutaj.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

