Leon XIV jako biskup marzył o Kościele jako domu i szkole komunii
09 maja 2025 | 21:12 | st | Callao Ⓒ Ⓟ

Pięć lat temu, 24 kwietnia 2020 ówczesny biskup diecezji Chiclayo i administrator apostolski diecezji Callao, bp Robert Francis Prevost OSA, a dziś papież Leon XIV udzielił wywiadu dla portalu tej diecezji mówiąc o swym powołaniu, i działalności misyjnej.
Publikujemy treść wywiadu:
Jak zrodziło się powołanie Księdza Biskupa do życia zakonnego i kapłańskiego?
– Moja rodzina była bardzo praktykująca; mój tata był katechetą, mama uczestniczyła w różnych działaniach parafialnych. Oboje byli członkami Ruchu Rodzin Chrześcijańskich, więc od dzieciństwa miałem bardzo piękne doświadczenia związane z różnymi aspektami życia parafialnego. Byłem również ministrantem w parafii i uczyłem się w szkole parafialnej. Wszystko to z pewnością przyczyniło się do tego, że w pewnym momencie pomyślałem o możliwości zostania księdzem. Ponadto, ponieważ moja mama była bardzo dobrą kucharką, często odwiedzali nas księża! Jest też cały rozdział poświęcony wyborowi, którego dokonałem, między seminarium diecezjalnym (w Chicago) a seminarium augustianów. Ale to zostawimy na inną okazję.
Pierwszy kontakt z Peru miał Ksiądz Biskup 1985 roku. Jak określiłby swoje relacje z tym krajem od tamtej pory do dziś?
– W 1963 roku augustianie ze Stanów Zjednoczonych postanowili odpowiedzieć na wezwanie św. Jana XXIII i wysłać misjonarzy do Ameryki Łacińskiej. Wzięli na siebie odpowiedzialność za nowo utworzoną prałaturę (dzisiejszą diecezję) Chulucanas. Tak więc od pierwszych lat seminarium miałem pewną wiedzę o sytuacji w Peru, o życiu misjonarzy augustianów i o potrzebie poszukiwania kolejnych misjonarzy, którzy pomogliby w tej wielkiej „przygodzie wiary”. Kiedy ukończyłem studia, biskup Chulucanas, Juan McNabb, OSA, zaprosił mnie do Peru, z radością przyjąłem zaproszenie. Stopniowo poznawałem historię, geografię, tradycje i kulturę Peru (i nadal się uczę). Podczas mojego pobytu w tym kraju miałem okazję poznać wiele miejsc na całym terytorium Peru, takich jak dżungla, góry i wybrzeże. Z dumą kilka lat temu przyjąłem obywatelstwo i cieszę się, że mogę powiedzieć, że jestem również Peruwiańczykiem.
W jaki sposób postać św. Augustyna wpłynęła na życie Księdza Biskupa?
– Przez przypadek, a może dzięki opatrzności, dzisiaj w liturgii rodziny augustiańskiej obchodzimy święto „nawrócenia św. Augustyna”. Ochrzczony przez św. Ambrożego w Mediolanie, Augustyn zawsze był człowiekiem niespokojnym, poszukującym Boga i prawdy we wszystkim. „Nawrócenie” nie było dla niego jednorazowym wydarzeniem, można nawet mówić o kilku „nawróceniach” w jego życiu. Augustyn nie był zadowolony z siebie, zawsze szukał sposobów i miejsc, gdzie mógłby się rozwijać, doskonalić, uczyć. Jest wzorem dla wszystkich! Od młodości, począwszy od lektury „Wyznań”, dostrzegałem w Augustynie postać wielkiego, ale bardzo ludzkiego człowieka, który potrafił uznać swoje błędy i zawsze odnajdywać łaskę Bożą we wszystkich wydarzeniach życia.
Czy można powiedzieć, że misja Księdza Biskupa skupia się na jego dewizie „W Chrystusie wszyscy jesteśmy jednym”?
– Łacińskie wyrażenie „In Illo uno unum” jest skrótem zdania z kazania św. Augustyna (O psalmach, 127): „NOS MULTI IN ILLO UNO UNUM”, które możemy przetłumaczyć jako „chociaż jest nas wielu, w jedynym Chrystusie wszyscy jesteśmy jednym”. Wybrałem to motto, ponieważ uważam, że misja biskupa, polegająca na promowaniu autentycznej jedności między wszystkimi wiernymi, wszystkimi grupami, ma ogromne znaczenie, a jedność ta może zostać osiągnięta tylko wtedy, gdy żyjemy w prawdziwej wspólnocie w Chrystusie. Ważne jest, aby to zrozumieć. Jedność nie oznacza jednolitości. Ciało ma wiele członków. W Kościele jest wiele charyzmatów. Ale tylko jeden jest Chrystus, a my wszyscy jesteśmy powołani do życia w komunii Ciała Chrystusa.
Jak będąc biskupem Chiclayo przyjmuje Ksiądz Biskup tę nową misję powierzoną przez Ojca Świętego?
– Kiedy byłem młodym seminarzystą, pewien mądry ksiądz, już nie tak młody, powiedział mi słowa, których nigdy nie zapomnę: „Jako młodemu człowiekowi, trudniej będzie ci żyć w celibacie. Ale potem zobaczysz, że najtrudniejsze jest życie w posłuszeństwie”. Jako zakonnik, który złożył ślub posłuszeństwa; jako kapłan, który obiecał żyć w posłuszeństwie wobec biskupa; jako biskup, który przysiągł posłuszeństwo Ojcu Świętemu, uważam, że jest to bardzo ważne świadectwo w życiu każdego chrześcijanina: posłuszeństwo woli Boga, która objawia się szczególnie poprzez pasterzy Kościoła, a także we wspólnocie. Papież Franciszek poprosił mnie, abym podjął się tej nowej misji, a ja w duchu posłuszeństwa zgodziłem się.
Biorąc pod uwagę odległość między Chiclayo a Callao, a także wielkość obu diecezji, wiem, że nie będzie to łatwe. Jednak już teraz odkryłem, że jest wiele osób, kapłanów, zakonników i zakonnic oraz świeckich, którzy są bardzo zaangażowani w życie Kościoła i tej diecezji i chcą pomagać. Papież Franciszek często mówi o „synodalności” Kościoła i uważam, że jest to moment „kairos”, czas, aby doświadczyć wzajemnego słuchania się, aby odpowiedzieć na to, czego Pan Bóg od nas oczekuje jako ludzi Kościoła.
Jakie przesłanie mógłby Ksiądz Biskup przekazać wiernym z Callao? O co poprosiłby każdego z nich – kapłanów, osoby konsekrowane, ruchy, wspólnoty, bractwa itp.?
– Po pierwsze, zwłaszcza w obecnej sytuacji na świecie, w obliczu pandemii koronawirusa, chciałbym prosić wszystkich o cierpliwość. Trudno jest być Kościołem, wspólnotą uczniów Jezusa, kiedy nie możemy się spotykać, nie możemy się osobiście poznać i nie możemy „łamać chleba”. Ale z czasem, dzięki wykorzystaniu środków technologicznych, będziemy mogli zacząć.
Następnie pragnę zaprosić wszystkich do przypomnienia sobie słów św. Jana Pawła II, które napisał na początku nowego tysiąclecia w liście apostolskim „Novo Millennio Ineunte”: „Czynić Kościół domem i szkołą komunii: oto wielkie wyzwanie, jakie czeka nas w rozpoczynającym się tysiącleciu, jeśli chcemy pozostać wierni Bożemu zamysłowi, a jednocześnie odpowiedzieć na najgłębsze oczekiwania świata” (nr 43). Wszyscy razem, każda osoba, każdy ruch, wspólnota, parafia, musimy głęboko zastanowić się nad rolą, jaką mamy jako Kościół w dzisiejszym świecie. Bycie „szkołą komunii” oznacza, że nauczyliśmy się żyć w komunii. Chciałbym zaprosić wszystkich do udziału w tym momencie dziejów, abyśmy mogli osiągnąć to, czego od nas żąda Duch Święty.
Żyjemy w niezwykłej sytuacji, w środku pandemii, w atmosferze niepewności i niepokoju. W swoim pierwszym przesłaniu po przybyciu do Callao mówił Ksiądz Biskup o „zarażaniu” nadzieją. Dlaczego nie powinniśmy tracić nadziei pośród tak wielu złych wiadomości?
– Przesłanie, które skierowałem do wszystkich w pierwszych dniach mojej obecności w Callao, z katedry, zrodziło się z pragnienia zbliżenia się do wszystkich, poznania, wysłuchania i towarzyszenia. Bardzo ważna jest dla mnie nadzieja, ponieważ jesteśmy mężczyznami i kobietami wiary. Po śmierci Jezusa uczniowie czuli się całkowicie opuszczeni, zrozpaczeni. Wraz ze śmiercią Jezusa upadła cała ich nadzieja, stali się bezcelowi, ich życie straciło sens. Jednak po spotkaniach ze Zmartwychwstałym wszystko uległo radykalnej przemianie. Jesteśmy spadkobiercami tego wielkiego świadectwa wiary. Jeśli naprawdę wierzymy, że Jezus Chrystus umarł i zmartwychwstał, wiemy, że Duch da życie również nam (Rz 8, 11). I to jest źródło prawdziwej nadziei. Pomimo wszystkich trudności możemy odkryć obecność Zmartwychwstałego w modlitwie, w słuchaniu Słowa Bożego (i mam nadzieję, że wszyscy w tych dniach często poświęcacie czas na czytanie lub słuchanie Słowa), w uczestnictwie w Mszach św. transmitowanych w mediach społecznościowych, a także we wszystkich gestach solidarności i pomocy najbardziej potrzebującym. Pan zmartwychwstał i jest wśród nas. Jeśli będziemy dzielić się naszą wiarą, nadzieja zrodzi się w naszych sercach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.