Drukuj Powrót do artykułu

Lider podziemnych katolików skazany

27 sierpnia 2011 | 10:40 | kg (KAI/RV/AsiaNews) / ju. Ⓒ Ⓟ

Na trzy lata resocjalizacji przez pracę został skazany administrator diecezji Heze – 48-letni ks. Wang Chengli. Stoi on na czele podziemnej wspólnoty katolickiej w tej chińskiej diecezji.

Aresztowano go 3 sierpnia wraz z trzema innymi kapłanami, którzy zostali już wypuszczeni na wolność. Zsyłka do obozu pracy jest karą za stanowczą odmowę przystąpienia do kontrolowanego przez komunistów Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh).

Chińskie władze chętnie korzystają z tego rodzaju kary, ponieważ można ją orzekać bez procesu, nie można się od niej odwołać i ma na celu przemianę dysydentów politycznych i religijnych. Przynosi też wymierne korzyści reżimowi. Obecnie liczbę więźniów chińskich gułagów ocenia się na 3 do 5 mln osób. Skazańcy pracują od 16 do 18 godzin dziennie. Na ich taniej niewolniczej pracy korzystają przede wszystkim zachodnie firmy, które przeniosły swą produkcję do Chin.

Władze nie pozwoliły ani rodzinie, ani nikomu innemu na odwiedziny skazańca, toteż nie są znane szczegóły wyroku, ale według miejscowych źródeł katolickich ma on związek nie tylko z odmową przystąpienia do PSKCh, ale także ze sprawą wyświęcenia nowego biskupa dla diecezji Heze bez zgody papieża.

Rodzina ks. Wanga – katolicy od kilku pokoleń, pochodzący z prowincji Szantung – obawia się o jego zdrowie, gdyż ma on wysokie ciśnienie i w każdej chwili grozi mu zawał. Kapłan ten, pochodzący z miasta Yanzhou, od kilku lat kieruje podziemną wspólnotą katolicką w tej diecezji. W tym roku obchodził 20-lecie kapłaństwa.

Katolicy z Heze proszą pilnie cały Kościół powszechny i Stolicę Apostolską o modlitwę za ks. Wanga, aby jak najszybciej odzyskał wolność.

Tymczasem władze zwolniły 25 bm. grupę 30 katolików „nieoficjalnych” z diecezji Tianshui w prowincji Gansu, aresztowanych kilka dni wcześniej. Jest wśród nich miejscowy biskup-senior Casimiro Wang Milu, jego nastepcy, obecny administrator apostolski ks. Wang Ruohan, kilku kapłanów i ok. 20 świeckich. Miejscowi katolicy wyrazili zaskoczenie ich zwolneiniem i dziękowali za to Bogu w wieczornych modlitwach.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.