Limanowa: ulicami miasta przeszedł diecezjalny Marsz dla Życia i Rodziny

„Rodzina sensem życia”, „Wybierz życie” , „Duża rodzina – niebo przypomina” – m.in. takie hasła nieśli uczestnicy diecezjalnego Marszu dla Życia i Rodziny. W Dniu Papieskim przeszedł on ulicami Limanowej.

W Marszu szły rodziny z dziećmi, była też młodzież, starsi, a także kapłani i siostry zakonne. Marsz był radosny i kolorowy, bo uczestnicy nieśli żółte balony, mieli też kolorowe czapeczki i inne emblematy. Ze sztandarami szli członkowie ruchów i stowarzyszeń katolickich.

„Idziemy, śpiewamy, pokazujemy, że jesteśmy za życiem. To piękne świadectwo mieszkańców Limanowej, a także rodzin i obrońców życia z całej diecezji” – mówią uczestnicy.

Zdaniem Sylwii Kulig, Diecezjalnej Doradczyni Życia Rodzinnego, Marsz jest dobrą formą dotarcia do ludzi. „Chcemy pokazać, że są rodziny z dwójką, trójką, piątką dzieci, że to jest wartość, że rodzina jest ważna. Marsz to język przekazu, że jesteśmy na "tak” – dodaje.

Marsz rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Zdaniem biskupa, żyjemy w cywilizacji, w której liczy się jakość, a nie godność. „Jeżeli ktoś jest niepotrzebny, z jego życia nie ma pożytku, to istnieje niebezpieczeństwo usuwania go z życia społecznego, spychania na margines, albo nawet wręcz pozbawienia życia. Czyż nie dzieje się tak z dziećmi, które są z wadami, które podczas badań prenatalnych okazują się być w stanie jakiekolwiek niedorozwoju fizycznego? Czy nie dzieje się tak z osobami chorymi, starszymi? Coraz częściej pojawiają się głosy o prawne zalegalizowanie eutanazji. Niektóre kraje europejskie już to uczyniły” – dodał.

Biskup prosił wiernych o modlitwę zwłaszcza za dzieci poczęte i nienarodzone oraz za osoby niepełnosprawne. „Jako ludzie wierzący mamy głębszą motywację, aby bronić godności ludzkiego życia, aby nie sprowadzać życia tylko i wyłącznie do jakości” – podkreślił.

Bp Wiesław Lechowicz powiedział w homilii, że dziś podstawowym jest grzech przeciwko Bogu – Stwórcy. „Człowiek powiela zachowania Adama i Ewy, chce dorównać Bogu, chce mieć władzę nad życiem ludzkim. To jest grzech współczesnego człowieka. To jest błąd wielu współczesnych obrońców prawa do aborcji i eutanazji. Nie uznają Boga, a siebie chcą traktować jako tych, którzy mają prawo decydować o życiu” – mówił.

W Marszu szli także stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. W diecezji tarnowskiej Fundacja wspiera 52 młode osoby, które otrzymują pomoc w dwóch pakietach: naukowym i socjalnym. „Jest to dla nich znaczące wsparcie, ponieważ stypendyści pochodzą z niezamożnych rodzin i każda pomoc finansowa jest bardzo ważna. Obecnie trwa rekrutacja nowych stypendystów” – mówi ks. Tadeusz Michalik, koordynator diecezjalny Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.

Po zakończeniu Marszu w Parku Miejskim odbył się piknik rodzinny.