List abp. Życińskiego w sprawie „Czasów”
23 października 2002 | 21:17 | //mr Ⓒ Ⓟ
„Szerokie grono telewidzów, którzy od prawie sześciu lat byli wiernymi odbiorcami magazynu, ma prawo do poważnego potraktowania” – pisał abp Józef Życiński w liście do prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego.
List datowany jest na 8 sierpnia, jednak do chwili obecnej prezes TVP na niego nie odpowiedział. Publikujemy treść tego dokumentu.
„Wielce Czcigodny Panie Prezesie,
Uprzejmie proszę o łaskawą interwencję w sprawie przyszłości programu „Czasy” ,realizowanego od sześciu lat przy współpracy z Katolicką Agencją Informacyjną. Jak wynika z pisma dyrektora Sławomira Zielińskiego z dnia 6 sierpnia br. w jesiennej ramówce l Programu TVP nie znajdzie się miejsce dla tego magazynu.
Decyzję tę przyjmuje z bólem wielu telewidzów, którzy w magazynie „Czasy” odnajdywali świadectwo otwartego katolicyzmu, rozwijającego nauczanie Jana Pawła II w kontekście dialogu ekumenicznego i głębokich przemian kulturowych związanych z integracją europejską. Nadchodząca pielgrzymka papieska przyniesie bogactwo treści, które wymagają omówienia i rozwinięcia w publicystyce „Czasów”. Tym boleśniej więc odbieramy decyzję o braku możliwości kontynuacji współpracy KAI z TVP.
Ufając, że decyzja ta nie ma charakteru ostatecznego, uprzejmie proszę o interwencję Pana Prezesa. Jestem przekonany, iż istnieje możliwość kompromisowego rozwiązania, choćby dzięki zmianie godziny emisji programu. Uważam, iż szerokie grono telewidzów, którzy od prawie sześciu lat byli wiernymi odbiorcami magazynu, ma prawo do poważnego potraktowania. Gdyby to zostało podporządkowane czysto biurokratycznym decyzjom, będę zmuszony zapoznać z całością sprawy Konferencję Episkopatu Polski na jej plenarnym posiedzeniu we Wrocławiu 9 października br.
Wyrażając nadzieję na pozytywne decyzje w tak istotnej sprawie, łączę wyrazy szacunku
abp Józef Życiński”
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.