Drukuj Powrót do artykułu

Łódź: „Dialogi w katedrze” – o godności pracy

15 marca 2014 | 13:10 | lg Ⓒ Ⓟ

Godności pracy ludzkiej poświęcona była marcowa edycja "Dialogów w katedrze". Abp Marek Jędraszewski odpowiadał na pytania internautów i zebranych w katedrze wiernych. Spotkanie odbyło się 14 marca w bazylice archikatedralnej w Łodzi.

Tym razem metropolita łódzki udzielił odpowiedzi na 7 pytań. Jedno z nich odnosiło się do niedawnej wypowiedzi papieża Franciszka, który powiedział na Sardynii, że "tam, gdzie nie ma pracy, brakuje godności". "Jak mam to rozumieć jako żona i matka" – zapytała poprzez internet 42-letnia kobieta.

Abp Jędraszewski podkreślił, że człowiek nie może żyć bez pracy. "Czuje się wtedy na marginesie. Zresztą dzisiaj ludzi ocenia się po tym, czy mają pracę. Jeżeli jej nie masz, to jesteś outsiderem, człowiekiem marginesu" – mówił metropolita łódzki. "Dlatego tak ważną rzeczą jest poszukiwanie takich modeli ekonomicznych, w których nie jest najważniejszy zysk, ale człowiek, któremu trzeba dać pracę, aby się rozwijał" – podkreślał pasterz Kościoła w Łodzi.

Odpowiadając na to pytanie, biskup zwrócił uwagę na fakt, że padło ono w kontekście bycia żoną i matką. "Zdajemy sobie sprawę, że żona i matka nigdy nie może powiedzieć, że nie ma pracy. Ma ją – nawet aż nadto. Jest inny problem – jak pogodzić pracę zawodową z obowiązkami domowymi. Czasem jest to sprawa bardzo trudna, tym bardziej, że zdarza się, że właśnie kobieta musi samodzielnie utrzymywać dom" – mówił abp Jędraszewski. Zwrócił on uwagę, że od pewnego czasu w naszym kręgu kulturowym tworzy się atmosfera, że kobieta, która nie pracuje zawodowo, jest "kimś gorszym, kto nie może się spełnić". "Jest ideał kobiety biznesu, kobiety sukcesu, która nie ma czasu na nic innego, jak pracę. Jeżeli dzieje się coś takiego, to można spytać, gdzie tutaj bycie żoną i matką" – podkreślił metropolita łódzki.

Abp Jędraszewski zwrócił też uwagę na kolejną skrajność, która się pojawia – "chęć zrównania kobiety z mężczyzną pod każdym względem, także jeśli chodzi o rodzaj pracy". "Wydawało się, że ta epoka, stalinowska, już minęła, gdy kobiety sadzano na traktory. Kobiety miały wtedy iść do kopalni i do ciężkiej pracy w stoczniach – wszystko w ramach równouprawnienia" – przypominał biskup. Wprawdzie wówczas wycofano się z tego pomysłu, ale dzisiaj on wraca. "I robi się z tego ideał. Wmawia się I paniom, że to jest właśnie równość. Ale to jest też krzywda i uderzenie w powołanie, które jest wpisane w jej godność kobiety – by być żoną i matką" – przestrzegał metropolita łódzki.

Łódzki biskup zachęcił też do postawienia ważnego pytania – "czy nie trzeba spojrzeć na pracę kobiety w domu, jako na pracę ciężką, za którą społeczeństwo powinno też jakoś płacić".

Abp Jędraszewski zauważył, że właśnie w domu "rodzi się nowe pokolenie każdej społeczności, każdego narodu". "To społeczeństwo, ten naród, to państwo powinny być żywotnie zainteresowane tym, jak funkcjonuje rodzina, jak jest uszanowana praca kobiety w domu. Właśnie po to, by społeczeństwo, naród i państwo mogły sie rozwijać, patrząc z nadzieją w przyszłość, a nie żyjąc perspektywą, że po nas może być potop, nieważne co będzie w przyszłości, byle dzisiaj była ciepła woda w kranie, by można było radośnie grillować" – mówił abp Jędraszewski. I przestrzegał, że "takie społeczności i takie państwa nie mają innej przyszłości, niż nieuchronny koniec".

Podczas spotkania padły też pytania odnoszące się do pracy jako prawa i obowiązku, powstrzymania pędu do posiadania, sposobu mówienia o pracy przez katolików, absencji na niedzielnej mszy z powodu pracy czy wpływu kilkunastogodzinnej pracy łódzkich włókniarek na dzisiejszą kondycję rodziny.

Jedno z pytań odnosiło się do mówienia o Bogu i Kościele w środowisku zawodowym, które jest do tego nastawione negatywnie. "Można zapytać, dlaczego tak właśnie bywa, skąd tyle agresji i negacji" – stwierdził abp Jędraszewski. Jego zdaniem taka negacja Pana Boga i Kościoła nie ma obiektywnych uzasadnień. "Subiektywne mogą oczywiście być" – mówił metropolita łódzki.

Zauważył, że coraz częściej katolicy bywają ośmieszani, np. określeniem "kościółkowy". "Obiektywnie rzecz biorąc, jest to przejaw nietolerancji. Z drugiej strony – jak można mówić o solidarności w pracy, kiedy ktoś czuje się dyskryminowany ze względu na to, że wierzy, że jest związany z Kościołem i chce żyć według zasad, które dał nam Pan Bóg i których naucza Kościół" – zastanawiał się łódzki biskup.

Przyznał, że jednym z wyjść z takiej sytuacji jest rezygnacja z pracy i znalezienie takiej, w której "czulibyśmy się jako osoby wierzące zupełnie dobrze, jak u siebie". Często jednak takiej możliwości nie ma. Dlatego trzeba szukać umocnienia w swojej rodzinie, wśród przyjaciół czy w ruchach kościelnych.

Abp Jędraszewski przypomniał apel papieża Franciszka z adhortacji Evangelii Gaudium, by każdy z nas czuł powołanie do dokonania nawrócenia misyjnego. "Właśnie dlatego, że w różnych środowiskach jest pod tym względem trudno, nie można od razu się poddawać, bo może właśnie to środowisko pracy jest mi zadane przez Boga jako pole mojej działalności misyjnej" – mówił metropolita łódzki.

"Nie możemy zamykać sie w gettach katolickich, gdzie jest tak dobrze i tak miło. Trzeba wychodzić na spotkanie tego świata. I w tym wychodzeniu czerpać radość, jaką daje nam Duch Święty. To jest właśnie to wielkie wyzwanie, jakie staje przed Kościołem – przed każdym z nas" – apelował abp Jędraszewski.

Na początku spotkania wierni oklaskami pogratulowali abp. Jędraszewskiemu wyboru na stanowisko wiceprzewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. "Wspominam słowa papieża Franciszka z 29 czerwca ubiegłego roku, kiedy wręczał mi paliusz. Powiedział wtedy: »Dobrej pracy«. Nie wiedziałem, że oznacza to «Więcej pracy». Proszę o modlitwę, bym umiał to wielkie zadanie, które zostało mi powierzone, właściwie, zgodnie z natchnieniem Ducha Świętego wypełnić" – prosił metropolita łódzki.

Abp Jędraszewski wspominał, że zapytany przez jednego z dziennikarzy o wątpliwości, czy to dobrze, że "Kościół w Polsce został zdominowany przez Wielkopolskę", odpowiedział: "Cóż, prawie 1050 lat temu właśnie w Wielkopolsce, Poznaniu i Gnieźnie, przyjęto chrzest. I jakoś Polska na tym źle nie wyszła. Mam nadzieję, że teraz też źle nie będzie".

Kolejne spotkanie w ramach "Dialogów w katedrze" odbędzie się wyjątkowo w pierwszy piątek kwietnia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.