Drukuj Powrót do artykułu

Łódź: II Festiwal im. Ojca Tomasza Rostworowskiego

31 maja 2009 | 16:47 | łg Ⓒ Ⓟ

Już po raz drugi łódzcy jezuici zorganizowali w maju Festiwal im. Ojca Tomasza Rostworowskiego, twórcy duszpasterstwa akademickiego. Tegoroczna edycja kończącej się dziś imprezy odbywała się pod hasłem "Budujemy mosty".

Formuła festiwalu zachęcała do nawiązywania kontaktów i budowania mostów. "Po pierwsze międzypokoleniowych, po drugie kultury i religii, a po trzecie – mostów z samym sobą" – powiedział KAI o. Jacek Granatowski TJ, organizator imprezy.

Festiwal rozpoczął się na początku maja. Zdaniem o. Granatowskiego, godne zapamiętania będą trzy wydarzenia. "Pierwszym był świetny koncert zespołu Raz Dwa Trzy. Drugim – spotkanie z ojcem Oszajcą i jego poezją – będące prawdziwą ucztą intelektualną. Trzecim elementem był film Macieja Piwowarczyka "Epidemia miłości ’44". Po jego obejrzeniu zastanawialiśmy się, co zrobić, by dzisiaj też wybuchła taka epidemia, żeby ludzie budowali swoje małżeństwa na serio" – ocenia jezuita.

Festiwal skierowany był głównie do młodzieży akademickiej oraz do "młodych duchem" łodzian. "Jego celem było przybliżenie sylwetki wybitnego jezuity i patrioty, o. Rostworowskiego. Każdego dnia festiwalu studenci Jezuickiego Duszpasterstwa Akademickiego odczytywali listy łódzkiego jezuity.

Impreza zakończy się dziś wieczorem Mszą św. w kościele oo. jezuitów i koncertem zespołu "40 – 30 na 70" godz. 19.00

O. Tomasz Rostworowski żył w latach 1904-1974. Był jezuitą, kaznodzieją, rekolekcjonistą, pisarzem, profesorem jezuickiego gimnazjum w Wilnie, harcerzem, uczestnikiem obrony Lwowa w 1939 r., kapelanem Komendy Głównej Armii Krajowej w Powstaniu Warszawskim. Został odznaczony m.in. Orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych.

Był krajowym moderatorem Sodalicji Mariańskich Akademików, a w latach 1950-56 – więźniem na Koszykowej, Mokotowie i Wronkach. Kierował polską sekcją Radia Watykańskiego, był korespondentem i uczestnikiem Soboru Watykańskiego II, współtwórcą Muzeum Kopernikańskiego w Rzymie.

O. Tomasz Rostworowski był pierwszym i przez długi czas jedynym duszpasterzem akademickim w Łodzi, a duszpasterstwo, które uformowało się przy kościele oo. jezuitów, przy ul. Sienkiewicza 60 – pierwszym mieście. Jezuita współtworzył też ogólnopolskie struktury duszpasterstwa akademickiego.

O. Rostworowski przebywał w Łodzi trzykrotnie. Po raz pierwszy przyjechał 5 lutego 1945 r. i zaczął pracę z młodzieżą. 22 stycznia 1950 r. został aresztowany, a na wolność wyszedł dopiero na mocy amnestii 19 września 1956 r. Nie wrócił jednak do Łodzi, został przeniesiony do Kalisza.

W latach 1961-63 ponownie mieszkał w Łodzi, był operariuszem i ojcem duchownym jezuickiego klasztoru.
Trzeci pobyt o. Rostworowskiego rozpoczął się w 1973 r. Jezuita przyjechał do Łodzi na leczenie i tutaj zmarł. Pochowany jest w grobowcu oo. jezuitów na cmentarzu na Dołach.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.