Łódź: Msza św. w intencji prześladowanych chrześcijan

„Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” – między innymi tymi słowami Pisma Świętego, o współczesnych męczennikach i prześladowanych za wiarę, mówił abp Marek Jędraszewski, w Niedzielę Chrztu Pańskiego w łódzkiej archikatedrze. Metropolita łódzki sprawował Eucharystię za wszystkich tych, którzy są prześladowani za wiarę w Chrystusa.

Arcybiskup zwrócił uwagę na to, że "cała historia Kościoła naznaczona jest trudnym doświadczeniem męczenników. XXI wiek niczym się pod tym względem nie wyróżnia, chyba że tym, że prześladowania są wyjątkowo częste, brutalne i dotykają ogromnej liczby ludzi. Nie jest to czas wolności. To czas naznaczony jeszcze większą falą okrucieństwa".

Obecnie 300 milionów chrześcijan na świecie cierpi prześladowania.

Łódzki Pasterz przywołał postać Asi Bibi, 45 letniej Pakistanki, matki pięciorga dzieci, która została skazana na śmierć przez powieszenie, za rzekome bluźnierstwo przeciwko Mahometowi. Już szóste Boże Narodzenie spędziła w celi śmierci. Metropolita Łódzki jej osobę w sposób szczególny polecał podczas sprawowanej Eucharystii. Mówił właśnie o niej, bo jak podkreślał, trzeba mówić głośno o tym, co ją spotkało, o tym jak mocno dała ona świadectwo o Chrystusie i jak nie boi się pozostać wierna Chrystusowi aż do końca. Abp Jędraszewski przywołał list, który napisała Asia Bili do swojej rodziny. Z wielką troską, miłością i oddaniem zwraca się ona do swojego męża i swoich dzieci, by mimo tej dramatycznej sytuacji, jaka ich spotkała, nie traciły ducha, nadziei i wiary w Jezusa Chrystusa.

Arcybiskup wspomniał również o Mary Wagner kanadyjskiej działaczce pro-life, która tuż przed Wigilią została aresztowana w klinice aborcyjnej w Toronto. Mary na kolanach i z kwiatami w rękach prosiła kobiety w stanie błogosławionym, które chciały zabić swoje dzieci, by tego nie robiły. Rozdawała też antyaborcyjne ulotki. Była już wcześniej skazana na karę więzienia i dostała zakaz zbliżania się do klinik aborcyjnych na odległość mniejszą niż 100 metrów. Złamała ten zakaz dlatego teraz może być traktowana jako recydywistka i osądzona dużo surowiej.

– To są przykłady współczesnych męczenników. To są chrześcijanie. To jest chrześcijaństwo. Dlatego chcemy być z nimi dzisiaj solidarni – mówił metropolita łódzki. Chrzest łączy nas zarówno ze śmiercią jak i zmartwychwstaniem Jezusa. Chrześcijanin ma otwarte niebo dzięki Chrystusowi. Jego zadaniem jest głoszenie Boga w Trójcy Świętej Jedynego, czynienie dobra i życie nadzieją zbawienia wiecznego. To chrześcijanie stają się znakiem nadziei dla świata, ale stają się też znakiem sprzeciwu dla świata, który szydzi z wiary i Jezusa Chrystusa.

Ci, którzy mają odwagę ten sprzeciw wyrazić głośno i stanowczo ponoszą niekiedy bardzo tragiczne tego konsekwencje. Dlatego tak ważna jest pamięć o nich, modlitwa za nich i solidarność poprzez niepozostawanie obojętnymi wobec tego zła, które dzieje się na naszych oczach.