Drukuj Powrót do artykułu

Łódź: Polska upomina się o swoich Bohaterów – pożegnanie mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”

22 kwietnia 2016 | 13:45 | az Ⓒ Ⓟ

Przywracając mjr. Szendzielarzowi pamięć i szacunek, my dziś odzyskujemy naszą tożsamość i godność, i czujemy się bardziej Polakami – mówił podczas Mszy świętej w łódzkiej katedrze ksiądz arcybiskup Marek Jędraszewski.

Metropolita łódzki sprawował pożegnalną Eucharystię w intencji Niezłomnego Bohatera.
Uroczystości pożegnalne w Łodzi rozpoczęły się konduktem żałobnym, który w asyście konnych oddziałów straży miejskiej przejechał z placu Wolności do katedry. Następnie trumnę z doczesnymi szczątkami mjr. Zygmunta Szendzielarza wprowadził do świątyni metropolita łódzki.

W homilii ksiądz arcybiskup podkreślił, że dzisiejsza Msza święta to okazja, by z największą czcią pochylić się nad postacią jednego z wielkich bohaterów naszej Ojczyzny. „Chcemy przez to zrozumieć kim jesteśmy, jaka historia nas tworzyła i jakie na nas spoczywa wielkie zobowiązanie”.
Metropolita łódzki przypomniał historię życia, walk i zmagania mjr. Szendzielarza. „Zygmunt Szendzielarz był panem, był Polakiem, bo walczył. Nie dał się zagarnąć do niewoli radzieckiej. Podjął walkę. Jako oficer polskiego wojska. Jego żołnierze byli umundurowani. Na piersiach nosili ryngrafy z Matką Boską Ostrobramską. Do końca wewnętrznie wolni. Choć zdawali sobie sprawę z tego, że po ludzku ich walka jest beznadziejna. Zdradzeni, samotni, ginący…” – mówił łódzki pasterz.

Arcybiskup Jędraszewski przypomniał, że mjr Szendzielarz, jako dowódca 5. Brygady Wileńskiej, wiosną i latem 1945 roku, blisko 80 razy odnosił zwycięstwo. Został ujęty na terenie Podhala w czerwcu 1948 roku. I nawet w więzieniu zachował swą godność i człowieczeństwo. Świadczy o tym wspomnienie jego współwięźnia Stanisława Krupy, który mówił o nim jako o człowieku, który wspierał każdego, kto był w trudnej sytuacji. – „Dla mnie był on przede wszystkim towarzyszem niedoli, który samorzutnie, bez obawy, że narazi się strażnikom, pomagał temu, co znajdował się w trudnej sytuacji. Był to niewątpliwie nietuzinkowy człowiek”- przywołał słowa jego współwięźnia metropolita łódzki.

Ksiądz arcybiskup Jędraszewski zwrócił uwagę, że Bohaterów Niezłomnych, Żołnierzy Wyklętych nazywano mordercami, zbirami, bandytami. Były to plugawe oskarżenia, które rzucano na nich, by zabić polską duszę, by mówiono, że to są zbrodniarze. W ten sposób zabijano najwspanialszych synów naszej Ojczyzny. Zabijano cześć i pamięć o nich. Tak było i w przypadku mjr. Szendzielarza. On – czołowa postać Polskiego Państwa Podziemnego – został zamordowany 8 lutego 1951 roku, w mokotowskim więzieniu, strzałem w tył głowy. Wrzucony do dołu. Skazany na zapomnienie i odarty z prawa do własnego grobu. Odmówiono mu nawet prawa do pamięci – mówił metropolita łódzki.

Dopiero po wielu latach został oczyszczony z kłamliwych zarzutów i uniewinniony. W czerwcu 2008 roku doczekał się symbolicznego pogrzebu. Został pośmiertnie awansowany do rangi pułkownika i odznaczony najwyższymi orderami państwowymi. Tu w Łodzi został odziany w oficerski mundur. W niedzielę w Warszawie będzie pożegnany przez prezydenta RP. Wreszcie zostaje przyjęty z należytym szacunkiem.

„Pan Pułkownik Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” walczył o nasz dom, o nowy dzień dla naszej Ojczyzny. W zamian odmówiono mu prawa nawet do białego krzyża w szczerym polu. Dziś wraca pamięć o nim – a my dzięki temu, że jesteśmy razem przy jego trumnie czujemy się bardziej Polakami. Dzięki tej pamięci o nim wiemy i Bogu dziękujemy za to, że dzisiaj odzyskujemy naszą tożsamość i naszą godność” – zakończył homilię ksiądz arcybiskup Jędraszewski.

Na zakończenie Mszy świętej odczytano Apel Poległych. Słowo do licznie zebranych w katedrze ludzi powiedział Antoni Macierewicz Minister Obrony Narodowej, który podkreślał odwagę Niezłomnych Bohaterów, którzy nie bali się podjąć walki o Polską Niepodległość. A symbolem tej wielokrotnie trudnej i krwawej walki jest to dzisiejsze pożegnanie. „Wraz z tym dzisiejszym pożegnaniem witamy Polskę Niepodległą. Tę Polskę, której miało nie być. Tę Polskę, którą miano zadusić, którą miano wymazać z serc, kart historii, mapy świata, rzeczywistości międzynarodowej. Witamy tę Polskę, która pamięta, która przywróci ich na karty historii, która przywróci ich do nazw ulic, do pomników, do nazw jednostek wojskowych, na sztandary wojskowe – bo tam jest ich miejsce. Bo to oni mają współtworzyć tę historię, którą dziś budujemy. Tę historię, która ma być historią wielkości Polski wiernej Bogu i Ojczyźnie, wiernej ich pamięci. Oni zasłużyli na to, by stać się fundamentem naszej nowej siły, która ma odbudować prawdę, miłość i wierność. Chwała Niezłomnym Bohaterom” – zakończył minister Macierewicz.

21 i 22 kwietnia w Łodzi zorganizowano pożegnanie mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, dowódcy V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, żołnierza wyklętego, zamordowanego przez bezpiekę 8 lutego 1951 r. strzałem w tył głowy, w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie. Szczątki mjr. Łupaszki odnaleziono dopiero wiosną 2013 r. na powązkowskiej Łączce. Uroczystości, cztery dni przed pogrzebem na warszawskich Powązkach, odbywają się w łódzkiej archikatedrze i mają oprawę wojskową.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.