Drukuj Powrót do artykułu

Łódź: 70. rocznica masowej zbrodni w więzieniu na Radogoszczu

17 stycznia 2015 | 14:58 | az Ⓒ Ⓟ

"To owoc i dzieło ludzi bez sumienia, którym się wydawało, że się usprawiedliwią tym, że tak kazano im postępować" – powiedział bp Ireneusz Pękalski, podczas Mszy św. upamiętniającej 70. rocznicę masowego mordu w więzieniu na Radogoszczu. Blisko 1500 Polaków przetrzymywanych tam w więzieniu policyjnym zostało zamordowanych przez wycofujących się z Łodzi niemieckich okupantów.

Biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej zwrócił uwagę na to, że oprawcy, którzy dopuścili się tego mordu wykazali się szczególnym okrucieństwem, brakiem wartości i empatii. Jedynym ratunkiem przez takim okrucieństwem jest wierność przykazaniom – mówił bp Pękalski.

„Czuwajmy nad swoim sumieniem. Ono jest przewodnikiem naszych decyzji, naszych działań. Jeśli ono będzie prawe, właściwie ukształtowane to nie będziemy w swoim życiu, w decyzjach podejmowanych, nikomu szkodzić" – zapewnił kaznodzieja.

Zaapelował do rodziców, nauczycieli, katechetów i księży o odpowiedzialność za wychowanie przyszłych pokoleń, by uniknąć w przyszłości podobnej tragedii jak ta sprzed 70 lat.

Bp Pękalski podkreślił, że dzisiaj ważna jest pamięć o tych, którzy zginęli. „W rocznicę tej tragedii, tego haniebnego czynu niemieckiego okupanta gromadzimy się w katedrze, aby podtrzymać pamięć o tych, którzy wówczas zginęli i chcielibyśmy z tego doświadczenia dla nas wyciągnąć właściwe wnioski” – mówił biskup.

Po Mszy bp Pękalski a także przedstawiciele władz, instytucji i licznie zgromadzeni łodzianie złożyli kwiaty pod tablicą, która upamiętnia ofiary zbrodni. Tablica znajduje się w bocznym ołtarzu w łódzkiej archikatedrze.

W nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r. wycofujący się już z Łodzi okupanci spalili budynek więzienia policyjnego na Radogoszczu, w którym przebywało co najmniej 1500 Polaków. Ocalało zaledwie 30 osób. Była to największa niemiecka zbrodnia wojenna dokonana w Polsce w tym okresie.

Największą liczbę więźniów stanowiły osoby, które złamały okupacyjne prawo niemieckie, m.in. uciekinierzy z robót przymusowych albo z łapanek ulicznych – głównie młodzi mężczyźni.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.