Łopuszna: uroczystości pogrzebowe ks. proboszcza Pawła Potocznego

Bp Roman Pindel i bp Jan Zając przewodniczyli w Łopusznej na Podhalu uroczystościom pogrzebowym ks. proboszcza Pawła Potocznego. Duchowny spoczął na miejscowym cmentarzu obok grobu ks. prof. Józefa Tischnera. W przeddzień pogrzebu modlitwom przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz i bp Grzegorz Ryś.

Biskup diecezji bielsko–żywieckiej bp Roman Pindel zaznaczył, że zmarły kapłan na pewno przeżywa już fascynację ze spotkania z Bogiem. – Poprzez uroczystości pogrzebowe i pożegnanie ks. Pawła tworzymy wspólnotę, której celem zawsze jest spotkanie z Bogiem. Pamiętajmy o tym, bo ksiądz proboszcz wiele serca wkładał w duszpasterstwo, którego celem było spotkanie z Najwyższym – zaznaczył bp Pindel, który pochodzi z Wadowic, podobnie jak zmarły kapłan. W kazaniu zmarłego duchownego wspominał ks. Stanisław Mika, także pochodzący z papieskiego miasta. Słowa pożegnania i wspomnienia wygłosił również ks. Stanisław Jaśkowiec, proboszcz parafii Ofiarowania NMP w Wadowicach.

W liturgii uczestniczyli księdza z rocznika seminaryjnego ks. Pawła Potocznego, kapłani z okolicznych miejscowości i parafii współtworzących dekanat Niedzica, w granicach którego znajduje się Łopuszna. W ich imieniu zmarłego kapłana pożegnał ks. dziekan Tadeusz Dybeł. Podziękował jednocześnie wszystkim za wspólną modlitwę i organizację uroczystości pogrzebowych. – Słowa szczególnego podziękowania kieruję do obecnych tutaj rodziców i siostry, którzy zgodzili się, aby ks. Paweł Potoczny spoczął na cmentarzu w Łopusznej – zaznaczył ks. Dybeł.

Bardzo wzruszającym momentem w czasie Mszy św. był śpiew miejscowych górali specjalnej pieśni „Łopusno dziękuje Ci…” autorstwa Józefy Kuchty, dyrektora Gminnego Centrum Kultury w Łopusznej. Ponadto liturgię uświetniła kapela im. Ludwika Łojasa z Łopusznej i zespół „Młodzi Łopuśnianie”, którzy zaśpiewali zmarłemu proboszczowi pieśń pt. „Krywaniu”.

Przedstawiciele rady parafialnej wspominali, jak wiele zrobił dla parafii ks. Paweł Potoczny. Zwrócili uwagę nie tylko na prace budowlane, ale także m.in. wspólne wycieczki z dziećmi, organizację Wieczorów Tischnerowskich czy odprawiane nabożeństw majowych przy poszczególnych kapliczkach w wiosce. – Dziękujemy Bogu i rodzinie, że dane nam było spotkać wielkiego kapłana – zawsze zatroskanego o to, aby nie stracić z oczu drugiego człowieka – mówili mieszkańcy Łopusznej. Zmarłego kapłana żegnała również w imieniu całej ej miejscowspołeczności szkoły dyrektor Dorota Chowaniec.

Ks. Pawła Potocznego żegnali ponadto członkowie wspólnoty osób niepełnosprawnych „W drodze”, z którymi był związany przez blisko 30 lat. – Pozostajesz w naszych sercach jako nas najwierniejszy przyjaciel, uśmiechnięty i radosny, zawsze ufający Opatrzności Bożej – podkreślali członkowie wspólnoty „W drodze”. Słowa podziękowania do zmarłego kapłana wypowiedziała również przedstawicielka szkół Tischnerowskich. W pogrzebie wziął udział Kazimierz Tischner, brat księdza profesora. Były także liczne delegacje z pocztami sztandarowymi.

Ostatnią część uroczystości pogrzebowych prowadził bp Jan Zając z Krakowa. Z kościoła na pobliski cmentarz trumnę z ciałem księdza proboszcza przewieziono zaprzęgiem konnym w asyście górali i strażaków. Jeden z lektorów niósł przed konduktem zdjęcie z ks. Pawłem, to samo, które wcześniej ustawiono w głównym ołtarzu w kościele.

Ks. Paweł Potoczny był kapłanem archidiecezji krakowskiej. Pochodził z Wadowic. Miał 54 lata. Święcenia kapłańskie przyjął 28 lat. Proboszczem w Łopusznej był od siedmiu lat.

Kapłan spoczął na cmentarzu w Łopusznej tuż obok grobu ks. prof. Józefa Tischnera i Janiny Tischnerowej, żony brata księdza profesora – Kazimierza. Zmarł nagle, na skutek wylewu do mózgu. Zgodził się na przeszczep organów.