Drukuj Powrót do artykułu

Lublin: odsłonięcie tablicy z nazwą ulicy Józefa Franczaka „Lalka”

20 listopada 2014 | 16:03 | pc Ⓒ Ⓟ

„Nie sądziłem, że dożyję tej chwili” – stwierdził Marek Franczak podczas odsłonięcia tablicy z nazwą ulicy jego ojca, legendarnego „Lalka”, 19 listopada w Lublinie. Podkreślił jednocześnie, że inicjatywę radnego Piotra Krzysztofa Kutego odczytuje jako hołd złożony wszystkim zapomnianym bohaterom, którzy nie godzili się z powojennym zniewoleniem naszej ojczyzny.

Podczas rozpoczynającej uroczystości Mszy św. w kościele garnizonowym – w intencji sierżanta Józefa Franczaka i wszystkich Żołnierzy Wyklętych – przewodniczący liturgii ks. mjr Andrzej Piersiak, proboszcz lubelskiej parafii wojskowo-cywilnej, wskazał na zagrożenia dla naszej tożsamości, poprzez chociażby publiczne deprecjonowanie przez tzw. celebrytów takich wartości jak „Bóg, honor, Ojczyzna”. Kapelan WP przedstawiając życiorys ostatniego partyzanta Rzeczypospolitej na tle historii Polski ostatnich dwóch stuleci, podkreślał konieczność obrony tych wartości, przywołując na wzór ofiarę jaką składały pokolenia Polaków od czasów rozbiorów po czasy powojenne.

„Dzisiejsza uroczystość ma szczególne znaczenie dla naszego miasta” – napisał w adresie skierowanym do uczestników uroczystości prof. Mirosław Piotrowski poseł do Parlamentu Europejskiego, a jednocześnie historyk badający także losy podziemia antykomunistycznego. „Lublin jest pierwszym miastem w Polsce, które poprzez nadanie ulicy Józefa Franczaka pseudonim „Lalek” uhonorował ostatniego Żołnierza Niezłomnego walczącego z narzuconym Polsce systemem komunistycznym. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie starania pana Piotra Krzysztofa Kutego wsparte przez Fundację Niepodległości” – podkreślił prof. Piotrowski, kończąc swój list wezwaniem:. „Niech pamięć o Bohaterach Niezłomnych będzie żywa w naszych sercach na zawsze”.

Uroczystość, której towarzyszył ceremoniał wojskowy, zgromadziła przedstawicieli parlamentu, władz państwowych i samorządowych, wojska, weteranów AK i WiN oraz – na co zwracało uwagę wiele osób – duże grono młodzieży, m.in. z lubelskiego gimnazjum nr 9 im. cichociemnego mjr Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”, dowódcy „Lalka”. Posterunki honorowe wystawiła Żandarmeria Wojskowa, Brygada Wielonarodowa i Legia Akademicka KUL. Obecne były liczne poczty sztandarowe m.in. organizacji kombatanckich, NSZZ „Solidarność”, Straży Miejskiej.

Przemawiając podczas uroczystości poseł na Sejm RP Lech Sprawka wyraził nadzieję, że inicjatywa Piotra K. Kutego, nie będzie ostatnią w honorowaniu Żołnierzy Niezłomnych. Wicewojewoda lubelski Marian Starownik, mówiąc o tragicznych losach Polaków walczących z narzuconym Polsce systemem komunistycznym, wspominał swego ojca, który walczył podobnie jak Józef Franczak, ukrywając się po II wojnie światowej przez wiele lat przed bezpieką. Obecny był m.in. syn kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka” jednego z Wyklętych, podobnie jak „Lalek” bestialsko zamordowanego przez komunistów.

Odsłaniając wraz z synem „Lalka” tablicę, Piotr K. Kuty zwrócił uwagę na znamienny fakt, iż „wielu Polaków, także w Lublinie, przez lata nie miało świadomości, że w październiku 1963 roku, osiemnaście lat po zakończeniu II wojny światowej, gdy na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej po raz dwudziesty rozbrzmiewało radosne Gaudeamus, zaledwie dwadzieścia kilometrów dalej w Majdanie Kozic Górnych nastąpił symboliczny kres polskiego państwa podziemnego”.

13 marca 2014 roku Rada Miasta Lublin podjęła uchwałę w sprawie uhonorowania ostatniego Niezłomnego. Jej inicjatorem i autorem był radny Piotr K. Kuty, zarazem prezes Fundacji Nasza Tradycja. Imię Józefa Franczaka „Lalka” (1918-1963) otrzymał końcowy, dwukilometrowy fragment dotychczasowej Drogi Męczenników Majdanka, biegnącej w kierunku miejscowości związanych z jego życiem i śmiercią: Piask, Kozic Górnych i Majdanu Kozic Górnych, u zbiegu z ulicą mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”, a połączonej z nią rondem Janusza Krupskiego – jednego ze strażników pamięci o Żołnierzach Niezłomnych, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. W przeddzień 51 rocznicy bohaterskiej śmierci ostatniego żołnierza wyklętego – 22 października br. – radny P. Kuty doprowadził do ustawienia, obecnie odsłoniętych tablic z nazwą ulicy. Na jego apel odpowiedziała Fundacja Niepodległości, zasłużona w dziele utrwalania pamięci o żołnierzach wyklętych, która pokryła koszty wykonania i ustawienia tablic.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.