Lublin: wolontariat – duchowe i materialne świętowanie wśród osób potrzebujących

Rozpoczęli duchowe przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Bezdomni i ubodzy z Lublina wzięli udział w rekolekcjach adwentowych. Spotkania poprowadził delegat metropolity lubelskiego ds. osób wykluczonych, ks. Mieczysław Puzewicz z Centrum Wolontariatu w Lublinie. Razem ze Stowarzyszeniem przygotuje też święta dla potrzebujących i spotka się z nimi w sam Wieczór Wigilijny. Nie zabraknie też prezentów, a część z nich już została rozdana. Świąteczne paczki trafiły również do Ukrainy.

W Lublinie świąteczne spotkania dla osób bezdomnych i ubogich Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu organizuje od 20 lat. Ich inicjator, ks. Mieczysław Puzewicz zawsze poprzedza je kilkudniowymi rekolekcjami. – Są to spotkania adresowane właściwie do wszystkich, którzy chcieliby odkryć obecność Boga w swoim życiu i w swoim sercu. Zapraszamy każdego, a w szczególności osoby starsze, samotne, ubogie, te, które borykają się z problemem bezdomności, są uchodźcami albo opuściły zakład karny – wymienia ks. Puzewicz.

Tym razem podczas rekolekcji duchowny nawiązywał do przykazania miłości, a ich tematem uczynił słowa: „… i będę cię kochał całym sercem”. – Chrystus pamięta o każdym człowieku i każdego z nas darzy bezwarunkową miłością. On wybacza, jest i kocha nas całym sercem. Nie wylicza nam grzechów i  nie wypomina nam przeszłości, ale stawia na naszą przyszłość – mówił rekolekcjonista.

Podczas spotkań ks. Puzewicz wskazywał też na indywidualne doświadczenia Bożego Narodzenia. Jak zaznaczył – może ono wydarzyć się w każdym czasie i w różnych sytuacjach. Ważne jednak, byśmy codziennie byli otwarci na Bożą obecność.

Oprócz słuchania katechez uczestnicy adwentowych rekolekcji mogli też angażować się w ich organizację. Odpowiadali za oprawę, przygotowanie czytań i modlitwę wiernych. Jednocześnie mogli przystąpić do spowiedzi, mieli czas na modlitwę, rozmyślanie i postanowienia. Dodatkowo każdego dnia otrzymywali przygotowane na ten czas upominki. Były pierniki, sianko na wigilijny stół i opłatek. – Te podarki sprawiały dużo radości, a jednocześnie miały symbolizować dary, jakie codziennie otrzymujemy od Boga. Największym jest życie wieczne, dlatego świętując Boże Narodzenie musimy mieć świadomość, że czcimy nie tylko fakt narodzin Jezusa Chrystusa pośród nas, ale także to, co nam dał najcenniejszego – wyjaśnia lubelski duchowny.

Rekolekcje adwentowe trwały trzy dni. Codziennie kończyły się wieczorną agapą, bo – jak dopowiada ks. Puzewicz – wspólne posiłki również jednoczą. Podobne kolacje lubelskie Centrum Wolontariatu przygotowuje codziennie, ale podczas określonych wydarzeń mają one bardziej uroczysty wymiar. Tak będzie też za kilka dni, podczas nadchodzących Świąt. Osoby samotne, bezdomne i ubogie spotkają się z wolontariuszami na Wigilijnej Wieczerzy, razem też wezmą udział w wieczornej mszy świętej. – Będzie to czas jedności i wspólnego ogłaszania obecności Chrystusa pośród nas – dopowiada ks. Puzewicz.

Wolontariacka Wigilia z potrzebującymi odbędzie się po zmroku, w czasie, gdy wszyscy inni zasiadają do Wieczerzy. Ma to zresztą swój zamierzony cel. – Przygarniemy każdego, kto w tym wieczornym czasie nie ma z kim dzielić stołu. Wiemy, że wiele osób ma wówczas pragnienie bycia z kimś, a często doświadcza samotności. My stwarzamy im możliwość spotkania, co jednocześnie buduje w nich godność, bo nie czują się odrzuceni a chciani i przygarnięci – mówi duchowny. Podkreśla, że takie spotkania są potrzebne także wolontariuszom. – My nie tworzymy dwóch stron spotkania. Jest to jedna wspólnota ludzi doświadczających braterstwa, a przez to też i bliskości Chrystusa – podkreśla ks. Puzewicz.

Na Wigilijną Wieczerzę lubelskie Centrum Wolontariatu przygotuje tradycyjną liczbę potraw. Pojawią się też inne akcenty. Każdy z uczestników otrzyma upominek, nie zabraknie też wspólnego kolędowania. Samo świętowanie wydłuży się na następne dni, bo oprócz Wigilijnej Wieczerzy wolontariusze przygotują gorące posiłki na pierwszy i drugi dzień Świąt.

Świętowanie Bożego Narodzenia przez lubelski wolontariat odbywa się nie tylko w mieście, ale też wybiega poza Lublin. Przed tygodniem ks. Mieczysław Puzewicz i przedstawiciele dwóch stowarzyszeń – Centrum Wolontariatu oraz Solidarności Globalnej – odwiedzili również swoich przyjaciół w Ukrainie. Wizyta wiązała się, m.in. z transportem pomocy humanitarnej dla szpitala w Drohobyczu oraz z organizacją polsko-ukraińskiej akcji „Przygarniamy”. Jej celem było przygotowanie i przekazanie świątecznych paczek dla osieroconych dzieci mieszkających w Ukrainie. – Jesteśmy tam we współpracy z jednym z wojskomatów, czyli Brygadą Wojskową we Lwowie, a konkretnie z majorem Rusłanem Rudem. Ma on pod opieką dzieci osierocone przez żołnierzy i żołnierki, czyli osoby poległe na froncie. To właśnie im zwieźliśmy te paczki – wyjaśnia ks. Puzewicz

W inicjatywę włączyli się wolontariusze z Polski i Ukrainy, osoby indywidualne i firmy. W sumie wolontariusze przewieźli do Lwowa 125 spersonalizowanych paczek. – Podobną akcję organizowaliśmy już przed rokiem, ale dla znacznie mniejszej grupy sierot. Niestety ich liczba wzrasta, co widać z roku na rok – dopowiada ks. Puzewicz.  W tym roku lubelski wolontariat przekazał do Ukrainy paczki dla 125 dzieci. Prezenty trafiły do 61 dziewczynek i 64 chłopców. Podobne otrzymują też dzieci uchodźców mieszkających w Polsce.