Drukuj Powrót do artykułu

Lubuskie: Jeszcze osiem rodzin czeka na Szlachetną Paczkę

11 grudnia 2014 | 19:09 | kk Ⓒ Ⓟ

W województwie lubuskim ponad 300 rodzin znalazło się w bazie akcji Szlachetna Paczka. Jeszcze 8 rodzin nie ma darczyńców. Aby pomóc, trzeba się pośpieszyć, bo pojutrze już finał.

Szlachetna Paczka to ogólnopolski projekt, realizowany przez krakowskie Stowarzyszenie „Wiosna”, któremu szefuje ks. Jacek Stryczek. W ubiegłym roku pomógł ponad 17 tys. rodzin w Polsce. W województwie lubuskim pomoc trafiła do 289 rodzin.

W tym roku w Lubuskiem Paczkę współtworzy 160 wolontariuszy, którzy przez kilka tygodniu odwiedzali i diagnozowali sytuację w rodzinach żyjących w ubóstwie. – Celem Szlachetnej Paczki jest stworzenie „systemu dzielenia się dobrem”, w którym osoby bogate dzielą się tym, co mają, z najuboższymi. Średnio jedną paczkę przygotowuje 30 osób – wyjaśnia Mirosława Dulat, koordynator ds. promocji projektu Szlachetna Paczka.

Jak pomóc? – Wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl, wybrać woj. lubuskie, następnie miasto, a potem rodzinę, dla której chcemy przygotować paczkę – wyjaśnia Dulat. – Do przygotowania paczki warto zaprosić rodziny, znajomych, przyjaciół. W grupie jest to znacznie łatwiejsze. A zależy nam bardzo na tym, żeby większość potrzeb rodziny udało się zrealizować. Są one naprawdę solidnie zweryfikowane przez naszych wolontariuszy, a te bardziej wartościowe potrzeby – dodatkowo uzasadnione – zaznacza.

Już po raz piąty w „Szlachetnej Paczce” wzięli udział uczniowie z Zespołu Szkół Akademickich w Zielonej Górze. Całością koordynuje tamtejszy katecheta Przemysław Włodarczyk. – Drzemią w nas ogromne pokłady dobra, chcemy pomagać, ale czasami nie wiemy jak to zrobić, jak pomagać mądrze, a czasami nawet jest w nas obawa czy aby ktoś perfidnie nie wykorzysta naszej dobroci – zauważa katecheta. – Gdy poczytałem czym jest „Szlachetna Paczka” stwierdziłem, że to jest to i warto w to wejść. Tutaj można mądrze pomagać. Znamy konkretną rodzinę dla której przygotowujemy paczkę, wiemy czego potrzebują i to bardzo dokładnie z przysłowiowym numerem buta włącznie. Zatem nie ma obawy, że pomoc się „zmarnuje” bo rodziny są wcześniej weryfikowane przez wolontariuszy – dodaje.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.