Ludźmierz: epitafium dla zmarłego przed rokiem kustosza ks. Tadeusza Juchasa
17 maja 2015 | 23:32 | jg Ⓒ Ⓟ
Poświęcenie i odsłonięcie w ołtarzu głównym pamiątkowego epitafium poświęconego ks. prałatowi Tadeuszowi Juchasowi było głównym punktem obchodów pierwszej rocznicy śmierci zmarłego przed rokiem wieloletniego kustosza sanktuarium Królowej Podhala. Uroczystościom w niedzielę wieczorem 17 maja przewodniczył bp Jan Szkodoń z Krakowa, przyjaciel zmarłego kapłana.
Ks. Tadeusz był świadkiem Ewangelii Chrystusowej, aż po krańce ziemi. Troszczył się o to sanktuarium i aby MBL była znana na całym świecie. Troszczył się, aby stanie na ziemi i wpatrywanie się w niebo, wzajemnie się przenikały – mówił w homilii bo Szkodoń. – Ileż miał pomysłów, inicjatyw, aby tradycja góralska nie zeświecczała, nie oddaliła się od Boga. I my mamy stojąc na ziemi wpatrywać się w niebo. Tego nas uczy ks. Tadeusz – mówił kaznodzieja.
Msza rocznicowa i poświęcenie epitafium zgromadziło w ludźmierskiej bazylice 25 kapłanów z ks. Franciszkiem – bratem i z ks. bpem Janem Szkodoniem na czele, 16 pocztów sztandarowych, władze samorządowe, Związek Podhalan, parlamentarzystów, żołnierzy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, wykonawców Opery Góralskiej.
Po Mszy św. wszyscy uczestnicy wspomnienia o. ks. prałacie Tadeuszu Juchasie przeszli na cmentarz, by złożyć wieńce i znicze. Rycerze Kolumba złożyli kwiaty w imieniu ks. abpa Wojciecha Polaka – Prymasa Polski.
Podczas uroczystości była rozprowadzana najnowsza książka o zmarłym kustoszu.
Ks. Tadeusz Juchas pochodził z góralskiej rodziny ze Starego Bystrego. Zmarł przed rokiem w wieku 65 lat.
Proboszczem w Ludźmierzu został w 1985 roku. Podejmował w Ludźmierzu także prezydentów Polski i innych znanych hierarchów kościelnych, którzy często przybywali tu z wizytami nieoficjalnymi.
Z rąk śp. prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego otrzymał Krzyż Odrodzenia Polski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.