Drukuj Powrót do artykułu

Łupki, KSM i Promised Land

23 lutego 2013 | 13:39 | O. Stanisław Jaromi OFM Conv. Ⓒ Ⓟ

Sample

Podobno młodzież z KSM w jednej z diecezji ma się zaangażować w marketing na rzecz wydobycia gazu łupkowego w swoim regionie. Protestują mieszkańcy okolic, które już spotkał los bycia łupkowym eldorado. Poważne zastrzeżenia mają władze UE. W kinach premiera „Promised Land” w którym Matt Damon pyta: czy za milion sprzedałbyś siebie i swą wspaniałą ziemię?

„Promised Land” (czyli „Ziemia obiecana”) opowiada prostą historię której bohaterem jest wnuk farmera Steve Butler (Damon), który został przedstawicielem handlowym bogatej korporacji wydobywającej gaz łupkowy. Razem ze swoją partnerką Sue (Frances McDormand) przyjeżdża do biednego rolniczego miasteczka w Pensylwanii, oferując farmerom duże pieniądze „za nic”. A raczej za dzierżawę ziemi pod odwierty. Ku ich zaskoczeniu farmerzy postanawiają w tej sprawie głosować. Na dodatek pojawia się ekolog (Krasinski) wojujący z odwiertami metodą szczelinowania hydraulicznego. Kto wygra w tym sporze? Jakie szanse mają zwyczajni ludzie w starciu z wartą 9 mld dolarów korporacją?

Matt Damon nie tylko zagrał główną rolę, ale jest także autorem scenariusza filmu, napisanego wspólnie z Johnem Krasinskim. Film został uhonorowany specjalnym wyróżnieniem na festiwalu filmowym w Berlinie. Pisano: „ten film nie daje łatwych odpowiedzi”, jest „inteligenty, prowokujący”, „dobrze napisany”, „wzruszający i wiarygodny”. Sprawił też, że nerwowo zareagowały koncerny wydobywcze. Eksploatująca gaz łupkowy firma The Marcellus Shale Coalition wydała sporą część budżetu na działania PR – zakładając m.in. stronę „The Real Promised Land”, lansującą pozytywne aspekty pozyskiwania surowca. Greenpeace nie ma wątpliwości, że film „pokazuje właściwy punkt widzenia”, dodając, że „firmy wydobywcze są zdolne do bardziej nikczemnych działań, niż sugeruje obraz”.

Choć filmowy ekolog okazuje się fałszywy i wynajęty przez korporację, Steve Butler grany przez Damona w końcu zrozumie, że cel nie uświęca środków. Jego konwersja niweczy plany korporacji i pozwala dać szansę na uratowanie kawałka świata przed degradacją a mieszkańcom nadzieję na dalsze spokojne uczciwe życie.

Może więc warto, aby liderzy Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży zanim zdecydują się na małą rolę w wielkiej biznesowej grze, obejrzeli ten film? A potem pojechali na wieś i zapytali mieszkańców o ich zdanie? Tym bardziej, że na Lubelszczyźnie i Zamojszczyźnie protestów nie brakuje..
A wieczorem do refleksji przeczytali sobie słowa jakie Jan Paweł II powiedział właśnie w Zamościu 12 czerwca 1999 r. Prosił wtedy m.in. „Piękno tej ziemi skłania mnie do wołania o jej zachowanie dla przyszłych pokoleń. Jeśli kochacie tę ojczystą ziemię, niech to wołanie nie pozostanie bez odpowiedzi!”

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.