Drukuj Powrót do artykułu

Malezja: wychłostano trzy kobiety oskarżone o cudzołóstwo

18 lutego 2010 | 15:47 | kg (KAI/AsiaNews) / mk Ⓒ Ⓟ

W więzieniu dla kobiet na przedmieściach stolicy Malezji – Kuala Lumpur wychłostano trzy kobiety, oskarżone o cudzołóstwo. Podobnie ukarano też czterech mężczyzn, skazanych za ten sam czyn.

Jest to pierwszy w tym kraju przypadek oficjalnego zastosowania islamskiego prawa szariatu przez władze państwowe.

Prawo to odnosi się do miejscowych muzułmanów, stanowiących większość mieszkańców tego kraju w Azji Południowo-Wschodniej. Wśród nich przeważają Malajowie, podczas gdy główne mniejszości: Chińczycy i Hindusi podlegają tylko sądom cywilnym, równoległym do islamskich i niezależnym od nich.

Każda z ukaranych kobiet otrzymała sześć uderzeń pałką. Jedna ze skazanych została już zwolniona, druga wyjdzie na wolność w najbliższych dniach, trzecia natomiast opuści więzienie dopiero w czerwcu br., po odbyciu całej kary. Strażnicy więzienni nie podali żadnych szczegółów dotyczących chłosty, ale znawcy zagadnienia uważają, że „tego rodzaju kara jest zwykle lekka i w wypadku kobiet ma wymiar raczej symboliczny”.

Kara ta spowodowała „ból, ale nie rany” – wyjaśnił minister spraw wewnętrznych Malezji Hishammuddin Hussein, wyrażając przy tym życzenie, aby „nie odebrano jej jako zagrożenia dla czystości islamu”. Dodał, że jest ona „nauką i sposobem, umożliwiającym temu, kto pobłądził, powrót na prawą drogę”.

Tymczasem zdaniem stowarzyszeń i działaczy praw człowieka, wychłostanie trzech kobiet jest „jedynie wierzchołkiem góry lodowej”, gdyż – według źródeł oficjalnych – od 2002 w Malezji ukarano w ten sposób ponad 35 tys. osób, głównie z zagranicy.

W ub.r. głośna stała się sprawa Kartiki Sari Dewi Shukarno – 32-letniej modelki i matki dwójki dzieci, którą skazano na chłostę za picie piwa. Była ona pierwszą kobietą, na którą wydano taki wyrok, jednakże – pod wpływem szerokiego rozgłosu, jaki sprawa ta nabrała na świecie – kary nie wykonano. Kartika zażądała, aby chłosty dokonano publicznie , na co władze nie chciały się zgodzić. Później sąd przystąpił do rewizji procesu i oczekiwane jest wydanie wyroku odwoławczego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.