Drukuj Powrót do artykułu

Matka dziecka z zespołem Downa pozywa brytyjski rząd

25 maja 2020 | 20:00 | Łukasz Sośniak SJ/vaticannews.va | Londyn Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Pixabay.com

Mama dziecka z zespołem Downa pozwała rząd w związku z prawem do aborcji, które obowiązuje w Wielkiej Brytanii. Jej zdaniem dyskryminuje ono dzieci z upośledzeniem i traktuje jak obywateli drugiej kategorii.

W Anglii, Szkocji i Walii można legalnie dokonać aborcji do 24. tygodnia ciąży. Musi ona zostać zatwierdzona przez dwóch lekarzy, którzy zgadzają się, że poród stanowiłby większe ryzyko dla zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety niż zakończenie ciąży. Jeżeli jednak badania pokażą, że dziecko jest niepełnosprawne, wówczas można legalnie usunąć ciążę także po przekroczeniu tego terminu. Takie rozwiązanie zaproponowano Maire Lea-Wilson gdy była w 34. tygodniu ciąży ze swoim synem, u którego stwierdzono zespół Downa. Teraz żąda ona, aby prawa nienarodzonych niepełnosprawnych dzieci zostały zrównane z prawami zdrowych płodów.

W szpitalu zachęcano ją do dokonania aborcji syna, który teraz ma 11 miesięcy. Jej zdaniem lekarze od początku byli pewni, że skoro dziecko ma zespół Downa, to na pewno będzie chciała się go pozbyć. „Mam dwóch synów, jeden jest zdrowy, a drugi niepełnosprawny, kocham i cenię ich jednakowo. Tymczasem prawo mojego kraju wmawia mi, że mój syn z Downem jest gorszy” – uważa Lea-Wilson. Kobieta niepokoi się, jak jej syn będzie traktowany w przyszłości, skoro w Wielkiej Brytanii już od najwcześniejszych etapów życia dzieci niepełnosprawne są uważane za mniej warte. „Co będzie, gdy dorośnie i nadal będzie obowiązywało to prawo? Poczuje, że nie ma takiej samej wartości jak inni” – mówi.

Obowiązujące prawo zaskarżyła razem z nią cierpiąca na zespół Downa 24-letnia Heidi Crowter. Jej zdaniem prawo w jego obecnym kształcie sprawia, że czuje się ona „odrzucona przez społeczeństwo”. „Jest to jawna dyskryminacja. Mój kraj mówi mi, że nie chce mnie na tym świecie” – ocenia.

Pozew zostanie złożony w Sądzie Najwyższym w przyszłym tygodniu. Sędzia zadecyduje, czy ta przełomowa sprawa może zostać rozpatrzona.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.