Drukuj Powrót do artykułu

Matka Teresa krytykowała proaborcyjne poglądy Hillary Clinton

19 października 2010 | 08:53 | rk (KAI/NCR)/ms Ⓒ Ⓟ

Matka Teresa podczas spotkań z osobami z życia publicznego zawsze wyrażała swoją dezaprobatę dla działań i poglądów sprzecznych z Prawem Bożym. Ciekawą historię przytacza kierująca niegdyś teksańską kliniką aborcyjną Abby Johnson, która obecnie spotyka się w USA z obrońcami życia, mówiąc o swoim nawróceniu duchowym.

Johnson, jako działaczka aborcyjnej organizacji Planned Parenthood, miała możliwość częstych rozmów z prezydencką parą Clintonów. W latach 90. ubiegłego wieku Hillary Clinton zaprosiła na obiad do Białego Domu Matkę Teresę z Kalkuty. Pierwsza dama miała zapytać zakonnicę, co sądzi o tym, dlaczego Ameryka wciąż nie ma jeszcze kobiety prezydenta. Według relacji Abby Johnson, Matka Teresa miała wtedy odwiedzić: „Ponieważ prawdopodobnie pani ją abortowała”. W ten sposób założycielka Zgromadzenia Misjonarek Miłości wytknęła ówczesnej senator Partii Demokratycznej, a obecnie sekretarz stanu w amerykańskim rzędzie, jej proaborcyjne poglądy. Historię tę potwierdza na swoim internetowym blogu kongresman Steve Chabot z Ohio.

Obrońcy życia często wyrażali oburzenie, że Hillary Clinton, która przez całą swoją polityczną karierę domaga się pełnej legalizacji aborcji, wykorzystywała w swych reklamach fakt, że spotykała się bł. Matką Teresą z Kalkuty – osobą, która podczas odbierania Pokojowej Nagrody Nobla powiedziała, że największym zagrożeniem dla pokoju jest aborcja.

Przełomowy moment w życiu 30-letniej Abby Johnson nastąpił w chwili, gdy na obrazach ultrasonograficznych zobaczyła, jak nienarodzone dziecko broni się przed aborcją. „Widziałam, jak to dziecko walczyło o życie” – wspomina Johnson, która należy obecnie do grupy pro-life „Koalicja dla Życia”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.