Drukuj Powrót do artykułu

Mediewista KUL o świętym, który stał po stronie skrzywdzonych

08 maja 2024 | 12:07 | KUL | Lublin Ⓒ Ⓟ

Sample Stanisław Samostrzelnik "Święty Stanisław"/Wikipedia

8 maja wspominamy św. Stanisława, biskupa i męczennika, patrona Polski, ale także Archidiecezji Lubelskiej. – Święty Stanisław może być wzorem wytrwałości, poświęcenia i wierności własnym poglądom. Można mu zaufać i pójść za nim, bo jest to święty, który wspiera ludzi, a ilość cudów za jego pośrednictwem jest ogromna – mówi mediewista dr hab. Piotr Plisiecki z Katedry Historii Starożytnej, Bizantyńskiej i Średniowiecznej KUL.

Święty Stanisław, według tradycji urodził się w Szczepanowie, niewielkiej wsi pomiędzy Tarnowem i Brzeskiem w Małopolsce. – To bardzo interesująca i tajemnicza postać, o którą spieramy się od ponad 100 lat – mówi dr hab. Piotr Plisiecki.

Biskup krakowski Stanisław zginął w 1079 roku, a jego kanonizacja nastąpiła w 1253 roku. – Bardzo mało o nim wiemy, jeśli chodzi o historyczne fakty, a znamy raczej związane z nim legendy i tradycje – podkreśla ekspert. Nie jest nawet do końca jasne, dlaczego biskup zginął. Anonim zwany Gallem 30 lat później napisał jedynie, że „źle się stało i wiele by o tym mówić”.

Według przekazów co najmniej o 100 lat późniejszych, biskup krakowski św. Stanisław, który wszedł w spór z królem Bolesławem Śmiałym, został z jego rozkazu poćwiartowany. Zanotowane w XIII wieku podania opisują, że jego zwłok pilnowały orły, a ciało zrosło się – co było zapowiedzią końca rozbicia dzielnicowego i „zrośnięcia się” Polski w jeden organizm polityczny.

Postać św. Stanisława bardzo mocno utrwaliła się w powszechnej świadomości. Stał się on patronem Polski i ogromnej liczby diecezji, w tym diecezji lubelskiej, która kiedyś była częścią diecezji krakowskiej – jednej z największych w średniowiecznej Europie.

Na Lubelszczyźnie znajduje się miejscowość Piotrawin – miejsce cudu – wskrzeszenia Piotra, czyli dawnego właściciela wsi. Stało się to za pośrednictwem św. Stanisława.

Natomiast w XV wieku upadł projekt stworzenia diecezji chełmskiej z siedzibą w Lublinie, która miała zajmować się chrystianizacją Litwy. – Biskup krakowski zaprotestował, podkreślając że Piotrawin tak blisko związany ze św. Stanisławem nie może być w innej diecezji niż krakowska – mówi ekspert KUL. I dodaje: – Kult św. Stanisława rozrastał się od XI wieku, a mocno był udokumentowany w wieku XIII. Mamy niesamowite świadectwa ludzi uzdrowionych przy jego grobie, uratowanych od różnych chorób i wypadków.

Jak tłumaczy dr hab. Plisiecki, św. Stanisław – za sprawą legend i podań z nim związanych z przełomu wieków XII i XIII – stał się symbolem. Był przedstawiany jako osoba, która sprzeciwiła się władcy, stając w obronie prostych ludzi, ich czci i godności. – Zareagował na brutalne zachowanie Bolesława Śmiałego wobec dopuszczających się niewierności żon rycerzy. Św. Stanisław stanął po stronie ludzi skrzywdzonych, ale też winnych. Jednak zbyt surowo ukaranych – zaznacza badacz.

To zjednało mu prostych ludzi. Od 1253 roku, czyli od momentu kanonizacji, św. Stanisław został jednym z głównych patronów Polski. Procesje z katedry wawelskiej do jego grobu na Skałce stały się elementem rytuału koronacyjnego królów Polskich, proszących o jego wstawiennictwo. W czasach zaborów pielgrzymki do jego grobu były manifestacją patriotyzmu i miłości do ojczyzny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.