Drukuj Powrót do artykułu

Messori: „Boski atleta w godzinie cierpienia”

03 lutego 2005 | 10:50 | ml //mr Ⓒ Ⓟ

Vittorio Messori jest przekonany, że gdyby dopuszczono go teraz do przebywającego w szpitalu Papieża, zobaczyłby na jego miejscu cierpiącego Chrystusa.

W całostronicowym artykule, zatytułowanym „Boski atleta w godzinie cierpienia”, zamieszczonym w „Corriere della Sera”, włoski pisarz i publicysta katolicki pisze, jak sobie wyobraża Jana Pawła II w klinice „Agostino Gemelli” i próbuje odpowiedzieć na pytanie: „kim jest naprawdę ten, którego ciężki oddech dochodzi ze szpitalnego łóżka?”.
„Nie waham się zatem – odpowiada sobie Messori – ten osiemdziesięcioletni cierpiący pozostaje zarówno w tajemniczej, jak i bezpośredniej relacji z Bogiem, „który stworzył niebo i ziemię”. Ten człowiek, który z trudem łapie oddech,wypełnia dziś dla swoich wiernych zadanie, które zmartwychwstały Mesjasz powierzył Żydowi Szymonowi Piotrowi na brzegu Jeziora Tyberiadzkiego: «Paś owce Moje». Ten człowiek jest gwarantem prawdy, która rzuca w twarz rzeczy paradoksalne, absurdalne dla tych, którzy chcą pozostać w sferze rozumu współczesności”.
„Tylko w chrześcijaństwie – dodaje Vittorio Messori – co więcej, jedynie w jego katolickiej wersji papież reprezentuje, w jakimś sensie czyni widocznym Syna samego Boga, który idzie przez historię. W pokoju w klinice Gemelli zrozumiałbym lepiej, dlaczego Kościół każe każdemu swemu kapłanowi, każdemu wiernemu „modlić się za naszego papieża”.
Włoski publicysta wzywa do modlitw za papieża, by „potrafił znieść brzemię po ludzku nie do zniesienia”. Karol Wojtyła, tak stary i schorowany, wezwany jest, aby dać świadectwo przede wszystkich poprzez cierpienie, które łączy go z jego Ciałem, Chrystusem. Papież ze swego krzyża odsyła do samego Jezusa, o ile – jak to czyni – godzi się z odwagą, pokorą i rezygnacją wypić ten kielich goryczy, który w Getsemani pokonał samego Jezusa. Papież, który napisał najwięcej encyklik i wygłosił najwięcej przemówień, jest już niemal niezdolny niczego napisać ani powiedzieć, zdaje się jednak wygłaszać swą najbardziej przekonująca homilię: tę, która płynie z cierpienia przyjętego po chrześcijańsku i tym samym przemienionego” – napisał Messori.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.