Drukuj Powrót do artykułu

Metropolita Epifaniusz: brak zgody z Cyrylem, to za mało, by UKP uniezależnił się od Moskwy

30 maja 2022 | 06:00 | kg (KAI/RISU) | Kijów Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pomisna.info

Zasadniczo statut Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM) nie zmienił się, gdyż „samodzielność i niezależność w zarządzaniu nim były ogłoszone już w 1990 roku i de facto pozostaje on nadal związany z Moskwą”. W ten sposób zwierzchnik Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU) metropolita Epifaniusz skomentował 28 maja w wypowiedzi dla telewizji ukraińskiej decyzje, podjęte dzień wcześniej przez Nadzwyczajny Sobór Biskupów UKP PM o uniezależnieniu się od Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP).

„Ogólnie biorąc w sprawie agresji rosyjskiej wypowiedzi Soboru są maksymalnie łagodne i okrągłe. Czytamy [w komunikacie końcowym], że biskupi «wyrazili niezgodę ze stanowiskiem» Cyryla Gundiajewa, ale to za mało, gdyż on udziela błogosławieństwa na zabijanie Ukraińców i po prostu nie zgadzać się z takim poglądem to, moim zdaniem, zbyt mało” – powiedział metropolita kijowski i całej Ukrainy. Zaznaczył jednak, że obecnie trudno jest powiedzieć na temat zmian, wprowadzonych do statutu, dopóki nie zostaną ogłoszone postanowienia tego gremium.

Jednocześnie Epifaniusz przyjął z zadowoleniem wyrażoną przez UKP PM chęć nawiązania dialogu z PKU, apelując do biskupów „promoskiewskich” o bardziej stanowcze działania. „Nadal wzywamy hierarchów UKP PM do zdecydowanych kroków, abyśmy utworzyli jeden autokefaliczny Kościół prawosławny, a takim Kościołem, który ma tomos [dekret o autokefalii] jest Prawosławny Kościół Ukrainy. Dlatego jesteśmy otwarci na dialog i na dalsze posunięcia” – zapewnił zwierzchnik PKU.

Zwrócił przy tym uwagę, że UKP PM „niestety nie wznowił stosunków z patriarchą ekumenicznym [zerwanych przez Moskwę 15 października 2018 na tle sporu o autokefalii ukraińskiej – KAI], ale przeciwnie – potwierdził wszystkie swe poprzednie decyzje”. Dlatego zachowują oni nadal więź z tymi, którzy błogosławią wojnę, a z tymi, którzy modlą się za obrońców ukraińskich oraz o pokój i zwycięstwo, stosunków nie odnowiono” – stwierdził z ubolewaniem hierarcha.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.