Drukuj Powrót do artykułu

Miechów: wolne miejsca w schronisku św. Brata Alberta

27 lutego 2018 | 13:40 | Miechów / dziar Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Pomimo fali ostrych mrozów, w schronisku św. Brata Alberta w Miechowie jest obecnie kilka wolnych miejsc, choć w nocy sytuacja może ulec zmianie. W przypadku nadkompletu pracownicy organizują dodatkowe miejsca. Warunkiem pobytu jest trzeźwość.

– Bezdomni dobrze znają nasze schronisko, u nas warunki są wręcz komfortowe. Przeważnie osoby bezdomne dowozi straż lub policja, wczoraj chętny do pobytu zgłosił się sam – tłumaczy opiekun Adam Komenda. W ostatnich dniach docierali do schroniska głównie mieszkańcy Miechowa i okolicy.

Schronisko przeszło ostatnio modernizację ogrzewania, jest bardzo ciepło, nie ma wilgoci. Mieszkańcy schroniska otrzymują dach nad głową, możliwość kąpieli, przepierki, skorzystania ze środków higienicznych oraz trzy posiłki (w tym ciepły), przygotowane z własnych środków oraz dzięki pomocy miejscowych darczyńców. – Mamy doskonałego kucharza, który bardzo starannie przygotowuje posiłki, robi różne sałatki, cały czas jest gorąca herbata. My, opiekunowie, też przygotowujemy posiłki, jak akurat nie ma kucharza – dodaje Komenda.

Czytaj także: 986 – telefon, który może uratować życie

Schronisko w Miechowie jest przez cały sezon gotowe na przyjęcie większej liczby osób. Tłoku nie ma tylko w okresie wiosenno-letnim.

Mieszkańcy ponoszą odpłatność całkowitą, częściową lub żadną, w zależności od ich sytuacji bytowej, potwierdzonej odpowiednimi zaświadczeniami. Bezdomnych mężczyzn nie dotyczy rejonizacja – do Miechowa docierają z różnych stron Polski, w tym ze Śląska czy z wybrzeża. Niektórzy mieszkają kilkanaście dni, a np. 12 lat przebywa w schronisku mężczyzna urodzony w Gdańsku. Najstarszy mieszkaniec to 84-latek, pochodzący z gminy Wolbrom.

Schronisko prowadzone przez Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta – Koło Miechowskie, istnieje od 1991 roku. Kieruje nim Tomasz Bujak.

Najbliższe schroniska znajdują się w Krakowie, Wieliczce, Kluczach k. Olkusza, czyli w sąsiednich diecezjach i oczywiście w oddalonych ok. 80 km Kielcach.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

27 lutego 2018 12:01

Ks. Janusz Ostrowski biskupem pomocniczym arch. warmińskiej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.