Drukuj Powrót do artykułu

Minął rok od Soboru Kościoła greckokatolickiego w Polsce

05 października 2015 | 19:52 | pab Ⓒ Ⓟ

Dokładnie rok temu zakończył się Sobór Kościoła greckokatolickiego w Polsce. Do tematów, które wywołały największe emocje i wzbudziły największe zainteresowanie z pewnością można zaliczyć kwestie używania języka polskiego w liturgii oraz zmiany kalendarza z juliańskiego na gregoriański.

W takich przypadkach pośpiech jest najgorszym doradcą – mówi bp Eugeniusz Popowicz. Biskup pomocniczy archidiecezji przemysko-warszawskiej zaznacza, że nad obiema kwestiami pracują specjalne komisje.

– W używaniu języka Kościół lokalny ma autonomię. W Stanach Zjednoczonych są parafie, w których używa się angielskiego, w Brazylii portugalskiego, a w Niemczech niemieckiego. Język nie jest przeszkodą do głoszenia Ewangelii – podkreśla bp Eugeniusz Popowicz.

Podczas obrad ubiegłorocznego Soboru część delegatów argumentowała, że język ukraiński w Cerkwi jest główną ostoją dla kultury i znajomości języka. Z drugiej strony zauważa się, że wielu młodych ludzi słabiej zna język ukraiński i może z tego powodu odchodzić z Cerkwi.

Ponadto Polacy często wchodzą w związki mieszane z osobami narodowości ukraińskiej, dlatego ich udział w liturgiach wschodnich również nie należy do rzadkości. Warto podkreślić, że wierni Kościoła rzymskokatolickiego mogą przyjmować sakramenty, np. Komunię św. lub spowiedź w Kościele greckokatolickim i mają one taką samą ważność.

– Jeśli chodzi o Polskę, nie ma problemu ze zrozumieniem liturgii. Problem może dotyczyć komunikacji, czy kazań. Ale jeśli odprawiany jest ślub czy pogrzeb mieszany, każdy ksiądz potrafi wygłosić homilię w dwóch językach. Nic nie stoi na przeszkodzie – mówi bp Popowicz.

Do przekładu tekstów liturgicznych na język polski została powołana specjalna komisja metropolitalna. – Ale żeby one weszły w życie będą wymagały aprobaty komisji utworzonej przy kancelarii naszego patriarchy, a później Stolicy Apostolskiej. To jest proces dość długi, ale został rozpoczęty – tłumaczy hierarcha.

Podobnie rzecz się ma z kalendarzem liturgicznym. Na świecie zdarza się, że dowolność w jego wyborze mają parafie. Tak, jeszcze kilka lat temu, było w Polsce. Obecnie cały Kościół greckokatolicki w naszym kraju używa kalendarza juliańskiego, który jest „opóźniony” względem gregoriańskiego o 13 dni. Sprawia to niekiedy trudności dla osób, które pracują albo się uczą, bo żeby świętować muszą brać urlop.

– Została powołana specjalna komisja, która pracuje nad tym, jak ewentualna zmiana miałaby się odbyć. W tej chwili pracujemy nad tym, w jaki sposób dotrzeć do wszystkich wiernych, aby każdy mógł się opowiedzieć, czy chce zmiany, czy nie. Sobór przyjął taką opcję, że jeżeli 2/3 wiernych opowie się za zmianą, wówczas hierarchia kościelna będzie o tej zmianie decydować – wyjaśnia biskup pomocniczy.

II Sobór Kościoła greckokatolickiego w Polsce odbywał się od 2 do 4 października 2014 r. w Przemyślu. Uczestniczyło w nim 100 delegatów z całej Polski.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.