Drukuj Powrót do artykułu

1,5 mln twarzy na Błoniach

01 października 2002 | 19:19 | jw //mr Ⓒ Ⓟ

Album ze zdjęciem 1,5 mln osób uczestniczących we Mszy świętej z Papieżem na krakowskich Błoniach od 2 października będzie w sprzedaży.

Publikacja zawiera 144 strony, na które składa się 70 powiększeń fragmentów zdjęcia, jakie wykonano podczas Mszy św. w Krakowie. Uczestniczyło w niej około 2,5 mln osób, a 1,5 mln z nich może rozpoznać swe twarze na wspólnej fotografii z Papieżem.
Wydawnictwo ukazało się w nakładzie 100 tys. egzemplarzy, kosztować będzie 15 zł. – Album wydany jest w zasadzie po kosztach, ponieważ chcemy, aby dotarł do jak największej liczby odbiorców – powiedział podczas konferencji prasowej jeden z pomysłodawców zdjęcia Jerzy Rados.
Ojciec Święty jest widoczny na zdjęciu w pierwszym rzędzie i sfotografowano go, gdy pozdrawiał pielgrzymów. Do albumu dołączony został plakat o wymiarach 28 cm na 3,5 metra.
Zdjęcie zrobili gdańszczanie Sławomir Pultyn i Jerzy Rados – autorzy „rodzinnego zdjęcia gdańszczan na koniec wieku”, na którym uwieczniono około 18 tys. osób. Od tego czasu autorzy wykonali w różnych miastach wiele podobnych fotografii. Zamierzają w ten sposób stworzyć zrobić zbiorowy portret Polaków na początku trzeciego tysiąclecia, a fotografia z Janem Pawłem II będzie otwierała serię.
W październiku autorzy zdjęcia zamierzają pojechać do Watykanu, aby przekazać Ojcu Świętemu odbitkę zdjęcia o wymiarach około 2×20 metrów. Ekspozycja zdjęcia na krakowskich Błoniach zaplanowana jest na sierpień przyszłego roku.
Negatywy zostaną zdeponowane w muzeach w Polsce i Watykanie. Aby uzyskać doskonałą jakość negatywów, fotografowie użyli pięciu wielkoformatowych aparatów – trzech 8×10 cali i dwóch 4×5 cali. Zespół fotografów miał ok. 2 minut na wykonanie ujęć. Cała niepewność wiązała się z tym, czy zdjęcie nie będzie poruszone. – Obawialiśmy się też trochę pogody, ale ta akurat dopisała. Aparaty skierowane były na różne części Błoni – jeden na ołtarz, inne na teren łąki, jeszcze inne, o długoogniskowych obiektywach, fotografowały tereny najbardziej oddalone od aparatów – mówili.
Precyzja zdjęcia jest na tyle duża, że twarze będą mogły rozpoznać nawet osoby oddalone o ok. 800 m od aparatu fotograficznego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.