Drukuj Powrót do artykułu

Młodzi franciszkanie z Europy Środkowo-Wschodniej będą się modlić o pokój na Ukrainie

29 marca 2022 | 13:20 | jms | Kalwaria Pacławska Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Fray Foto / Cathopic

W przygranicznym sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla 30 i 31 marca młodzi franciszkanie z Europy Środkowo-Wschodniej, przygotowujący się do życia zakonnego i kapłańskiego, modlić się będą o zakończenie rosyjskiej inwazji i przywrócenie pokoju dla Ukrainy. Na miejsce przybędą także generał zakonu z Rzymu oraz wyżsi przełożeni z tego regionu świata. Dwudniowe spotkanie zakończy Rok Jubileuszowy 100. rocznicy śmierci Czcigodnego Sługi Bożego Wenantego Katarzyńca.

W środę po południu minister generalny franciszkanów o. Carlos Alberto Trovarelli uda się do przygranicznej kapliczki Matki Bożej Fatimskiej, która w latach 40. XX w. bardzo ucierpiała. Była bowiem ostrzelana przez żołnierzy sowieckich i na jakichś czas znalazła się za granicą Polski, w Związku Radzieckim. W 1951 r., po rewizji granic, wróciła do Polski. Odbudowana została dopiero cztery lata temu.

Tego dnia bracia wysłuchają ponadto referatu o. prof. Zdzisława Kijasa z Rzymu, postulatora generalnego zakonu, zatytułowanego „Święci odkrywają świętych – przypadek Maksymiliana i Wenantego”.

Następnego dnia, 31 marca, bracia obejrzą jednoaktowy utwór sceniczny z epilogiem w wykonaniu aktorów filmowych i teatralnych pt. „Transformatio” w reżyserii Michała Chorosińskiego.

Uroczysta Msza św. o godz. 12.00, której będzie przewodniczył generał zakonu franciszkanów o. Carlos Alberto Trovarelli, zakończy Dni Modlitw o beatyfikację Ojca Wenantego Katarzyńca oraz Rok Jubileuszowy z okazji 100. rocznicy śmierci Czcigodnego Sługi Bożego.

Czcigodny Sługa Boży Wenanty Katarzyniec był franciszkaninem. Dał się poznać jako dobry spowiednik i kaznodzieja. Urzekał wiernych swoją pobożnością, skromnością i gorliwością. Był też wychowawcą nowicjuszy, a potem wykładowcą filozofii i greki we Lwowie. Równocześnie posługiwał ciężko chorym i siostrom zakonnym. Żył zaledwie 32 lata (1889-1921). Zmarł jednak w opinii świętości. „O. Wenanty nie silił się na rzeczy nadzwyczajne, ale zwyczajne wykonywał w sposób nadzwyczajny” – powiedział o nim jego przyjaciel św. Maksymilian Maria Kolbe.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.