Młodzież PiS: Urban popełnił przestępstwo

Młodzież PiS złożyła w warszawskiej prokuraturze doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Jerzego Urbana. Ich zdaniem redaktor naczelny „Nie” w artykule „Obwoźne sadomaso” publicznie zniesławił Jana Pawła II jako głowę Watykanu, a także znieważył Naród Polski.

Według młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości Urban dopuścił się czynów zabronionych w dwóch artykułach Kodeksu Karnego. Publicznie znieważył Naród Polski oraz Jana Pawła II jaka głowę państwa watykańskiego. Za oba czyny grożą Urbanowi 3 lata więzienia.
„Całość tekstu uderza eksponowaną wrogością i lekceważnieniem, ukierunkowanym na szeroko pojęte znieważanie, zarówno Papieża Jana Pawła II – nazywanego przez Urbana w przedmiotowym tekście m.in. mianem „Breżniewa Watykanu”, „sędziwego bożka”, „gasnącego starca”, jak i milionów Polaków – określanych na łamach artykułu przez Urbana – „tłumem katolickich klakierów nie słuchających co ich idol szemrze” – czytamy w uzasadnieniu.
Według młodzieżówki PiS treści prezentowane przez Urbana to „ostentacyjna zniewaga” i „policzek wymierzony w Ojca Świętego, a także miliony jego rodaków”. „Całość tekstu domaga się w naszym odczuciu surowej kary adekwatnej do popełnionego czynu” – twierdzi PiS.
Przewodniczący młodych PiS Maks Kraczkowski uważa, że tygodnik „Nie” atakując Papieża obraźliwymi słowami – i to w przeddzień jego wizyty w Polsce – tym razem przeszedł sam siebie. – Nie ma i nie może być w Polsce zgody na określanie Papieża Jana Pawła II słowami „gwiazdor J.P.2”, „sędziwy bożek”, „dziadunio Karol Wojtyła”, nie może być zgody na zwracanie się do Następcy Świętego Piotra słowami „Choruj z godnością, gasnący starcze. Albo kończy waść, wstydu oszczędź”, nie może być zgody na nazwanie krzyża „dwoma patykami na krzyż” – podkreśla Kraczkowski.
Według młodych PiS Urban tym tekstem przekroczył dopuszczalne granice wolności słowa, dając upust swojej nienawiści do Kościoła, wiary i Papieża. Ich zdaniem Nie” nie jest zwykłym pismem skandalizującym, jakich jest wiele na Zachodzie, ale służy jednej opcji politycznej i pełni funkcję jej tuby propagandowej. Kraczkowski skrytykował również wiceszefa SLD Marka Borowskiego, który nie chciał potępić Urbana, wspomniał jedynie o jego „wielowymiarowości”. – Redaktor „Nie” jest jak najbardziej jednowymiarowy, a wymiar ten zdaje się ściśle przylegać do linii politycznej SLD – podkreśla Kraczkowski.