Młodzież przeprowadziła kurs Alfa dla swoich rówieśniczek w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym
27 czerwca 2025 | 16:19 | mraj | Wrocław Ⓒ Ⓟ

Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży zrealizowało od marca do czerwca kurs Alfa w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym we Wrocławiu. Co tydzień grupka nastolatków przychodziła, by głosić Ewangelię dziewczętom przebywającym w ośrodku zamkniętym.
To wyjątkowa na skalę kraju akcja nastolatków z Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży Wrocław. Po przejściu kursu Alfa postanowili oni przeprowadzić go w zamkniętym ośrodku dla dziewcząt z różnymi problemami społecznymi. To były ich rówieśniczki.
– Dziewczęta z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego uczestniczyły wcześniej w różnych wydarzeniach przez nas organizowanych. Zobaczyliśmy, że to bardzo pozytywne osoby, które potrzebują poznać Ewangelię i zobaczyć świadectwa rówieśników. Kurs Alfa okazał się świetnym pomysłem – mówi ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
W młodzieżowych ośrodkach wychowawczych przebywają nieletni, wobec których sądy rodzinne zastosowały środek wychowawczy ze względu na niedostosowanie społeczne, trudności w nauce, problemy z zachowaniem czy zaburzenia rozwojowe.
Ten, w którym odbył się kurs Alfa, prowadzą zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Dziewczyny w ośrodku wychowawczym mają ograniczoną wolność, nie mogą wychodzić, więc to młodzież z DDM-u do nich przychodziła, co tydzień w środę.
– Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu nie musiałem szukać chętnych do przeprowadzenia Alfy w MOW-ie. Na 24 uczestniczek z ośrodka przychodziło 15 animatorów z duszpasterstwa. Razem stworzyły piękną wspólnotę – dodaje ks. Rozpędowski.
O. Mateusz Filipowski OCD po decyzjach biskupów: Drodzy Skrzywdzeni, wiem, że jest Wam ciężko, nie jesteście sami
W połowie kursu wszyscy razem przeżyli dzień skupienia, który był odpowiednikiem weekendu Alfa. Podopieczne MOW-u przystąpiły do modlitwy wstawienniczej, do spowiedzi i przeżyły głęboko adorację prowadzoną przez młodzież DDM.
– Nasze dziewczęta poznały wspaniałą młodzież, która na pewno wywarła na nich duży wpływ. Dziękuję Bogu za otwartość naszych podopiecznych na takie doświadczenia. Ta młodzież, która przychodzi ze świata i mówi o Panu Bogu w normalny, nie patetyczny sposób, jest inaczej odbierana przez dziewczęta niż wtedy, kiedy my jako siostry do nich mówimy – opisuje s. Eulalis Limanowska, która pracuje w MOW-ie przy moście Grunwaldzkim.
Sami animatorzy z duszpasterstwa młodzieży przyznają, że ten kurs był dla nich wyzwaniem, ale i cenną nauką.
– Nie spodziewałam się takiego odbioru ze strony dziewczyn z MOW-u, takiej wielkiej otwartości, radości, chęci do rozmowy i poznawania się. Widzę, jak duży progres w relacyjności zrobiły i jak mocno zbliżyły się do Boga. To, co przeżyliśmy tutaj razem, jest przepiękne i na długo pozostanie mi w pamięci – przyznaje 17-letnia Maja Król.
Dziewczęta przebywają w MOW-ie z powodu różnych problemów, które przeszły w życiu. Są na drodze resocjalizacji. O kursie Alfa nie wiedziały wcześniej nic i nie wiedziały też, czego się mają spodziewać.
– Z tygodnia na tydzień coraz lepiej się poznawaliśmy. Zrobiło się swobodniej. Nie tylko lepiej dogadywaliśmy się z tymi, którzy do nas przychodzili, ale także między sobą w MOW-ie. Bardzo mi szkoda, że kurs już się skończył. Dla mnie najważniejszym jego momentem była adoracja podczas weekendowego spotkania – opowiada Daria Sputo, podopieczna ośrodka.
Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia resocjalizacyjną działalność z trudnymi dziewczynami prowadzi we Wrocławiu od końca II wojny światowej, choć w Breslau także realizowały tę misję niemieckie zakonnice. Po wojnie siostry do zakładu zaczęły przyjmować polskie dziewczęta, które popadły w konflikt z prawem. W sytuacji krytycznej zgłaszały się same albo kierowane były przez władze wojewódzkie, tak zwany resort opieki społecznej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.