Drukuj Powrót do artykułu

Modlitwa i wspólny posiłek w Światowy Dzień Ubogich w Bielsku-Białej

15 listopada 2025 | 09:30 | rk | Bielsko - Biała Ⓒ Ⓟ

Sample fot. Robert Karp

Eucharystia i wspólny posiłek zgromadziły 15 listopada około 200 osób podczas obchodów Światowego Dnia Ubogich w Bielsku-Białej. Obchody zorganizowane zostały przez Caritas diecezji bielsko-żywieckiej, bielskie koło Towarzystwa św. Brata Alberta oraz przedstawicieli wspólnot ewangelizacyjnych.

Mszy św. w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa przewodniczył dyrektor diecezjalnej Caritas ks. Robert Kurpios. W słowie wprowadzającym podkreślił, że „wspólnota woła dziś wraz z naszymi ubogimi i cierpiącymi do Ojca Wszechmogącego o miłosierdzie i pomoc”. Zwrócił uwagę na trud codzienności wielu osób zmagających się z lękiem, chorobą i osamotnieniem.

– Nie chcą litości ani ludzkiego osądu. Dlatego przychodzimy do tego wieczernika, by razem z nimi wołać o ducha solidarności i braterstwa. Dobro wraca, a dawanie zawsze ubogaca człowieka – podkreślił, przywołując słowa Ewangelii św. Łukasza i przykład „Dobrego Dino”, rzymskiego kucharza ubogich, który powtarzał, że „dobro jest zaraźliwe”.

Kazanie wygłosił ks. Andrzej Gawlas, kapelan i dyrektor Domu „Ora et Labora” w Bielsku-Białej, pracujący na co dzień z osobami w kryzysie bezdomności. Nawiązując do słów ks. Kurpiosa, zaznaczył, że Światowy Dzień Ubogich jest czasem, w którym świat powinien „skierować oczy na najbardziej biednych – niezależnie od tego, jaką biedę noszą”.

– Świat nie lubi biednych. Świat odsuwa ubogich, chyba że na biedzie da się zarobić – mówił, wskazując na globalne nierówności, marginalizację regionów Afryki czy Ameryki Łacińskiej oraz dramat slumsów wyrastających obok bogatych metropolii.

Ks. Gawlas mówił o dramatycznym doświadczeniu ludzi żyjących na ulicy, o utracie nadziei i o zjawisku przyzwyczajenia się do własnego ubóstwa. – Głód można zaspokoić szybko, ale odbudować w człowieku wizję normalnego życia – to największe wyzwanie – podkreślił.

Wiele miejsca poświęcił kapłan tematowi jałmużny. – Wartość mojej ofiary zależy od tego, ile mnie to kosztuje – mówił, przywołując ewangeliczną scenę ubogiej wdowy. – Ile razy zdarzyło nam się dać po to, by ktoś się od nas odczepił? Czy to jest miłosierdzie?

Zwrócił uwagę, że prawdziwa jałmużna wypływa z osobistego trudu, z „zapracowanych rąk”, a nie z nadmiaru. Przyznał także, że wdzięczność ubogich potrafi zawstydzać. – Widziałem nieraz, jak ktoś, sam będąc w biedzie, od razu myśli, by podzielić się z sąsiadką. Ubodzy uczą nas człowieczeństwa – dodał.

Zachęcił na koniec, by Światowy Dzień Ubogich trwał „nie tylko jeden dzień w roku”, ale by stawał się stylem codzienności. – To dzisiejsze spotkanie ma być nadzieją i ugruntowaniem, że warto. Bo przede wszystkim chodzi o człowieczeństwo – podkreślił.

Po Eucharystii uczestnicy przeszli do podziemi kościoła na wspólną agapę. Ciepły posiłek, ciasta i słodycze przygotowano dla ponad 200 osób zmagających się z biedą, chorobą i samotnością. Przy stołach zasiedli wspólnie podopieczni, wolontariusze i darczyńcy.

Podczas spotkania prezes bielskiego Koła Towarzystwa św. Brata Alberta, Michał Guzdek, podziękował gospodarzom oraz wszystkim zaangażowanym w organizację wydarzenia. Szczególne słowa wdzięczności skierował do młodzieży i wolontariuszy, w szczególności ze Szkolnych Kół Caritas z całej diecezji.

Na wszystkich czekał obfity poczęstunek, złożony z przekąski, dwudaniowego obiadu, deseru, owoców i ciast, które można było zabrać także na wynos. Wydawano również paczki żywnościowe i drobne prezenty. Dla uczestników przygotowano różańce z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego.

Z grupą muzyczną Albert Band z Towarzystwa św. Brata Alberta odśpiewano „Chwalę Ciebie, Panie”, łącząc się za ręce i wspólnie dziękując Bogu za otrzymane dobro.

Spotkaniu towarzyszyły występy artystyczne, m.in. rodzinnego teatru kukiełkowego Katarzyny i Władysława Pohl, Aleksandry Nykiel i zespołu Anti Babylon System. Rozdano także paczki żywnościowe i upominki, a każdy uczestnik otrzymał różaniec z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego jako znak nadziei.

 

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.