Drukuj Powrót do artykułu

Modlitwa o przyjaźń między narodami

23 października 2011 | 16:42 | lk / ms Ⓒ Ⓟ

O dobre relacje, pojednanie i zacieśnienie więzi między narodami tworzącymi Grupę Wyszehradzką w 20-lecie jej istnienia modlono się 23 października, w święto narodowe Republiki Węgierskiej, w kościele św. Stefana Króla Węgierskiego w Warszawie.

Podczas Eucharystii wspominano także zrywy wolnościowe, które przyczyniły się do upadku komunizmu, a Polaków, Czechów, Słowaków i Węgrów doprowadziły do odzyskania niepodległości.

Na uroczystość przybyli m.in. ambasadorowie Czech oraz Węgier, przedstawiciele ambasady Słowacji, pracownicy działających w Polsce instytutów kultury tych krajów i członkowie federacji stowarzyszeń polsko-węgierskich oraz parlamentarzyści. Obecny był przedstawiciel MSZ oraz duszpasterze, którzy posługiwali m.in. w polskiej parafii na Węgrzech.

Eucharystię poprzedził krótki wykład Jana Krivosza z ambasady Republiki Czeskiej w Polsce na temat wartości i znaczenia Grupy Wyszehradzkiej. Powiedział, że Czesi, Węgrzy, Słowacy i Polacy należą do jednego kręgu cywilizacyjno-kulturowego, ukształtowanego przez Kościół rzymskokatolicki, jednak relacje między tymi narodami nie zawsze były idealne. Wielokrotnie łączyły nas wspólne interesy, co w poprzednich stuleciach odzwierciedlało się m.in. także w uniach personalnych poszczególnych królestw. Współpraca Grupy Wyszehradzkiej okazała się szczególnie istotna w okresie przejściowym od upadku komunizmu do integracji z Unią Europejską. Trwa ona nadal, szczególnie na polu wymiany edukacyjnej i kulturalnej młodzieży oraz przy ustalaniu priorytetów unijnej polityki regionalnej dla Europy środkowowschodniej.

Mszy św. w zastępstwie ks. infułata Jana Sikorskiego, kapelana osób internowanych z okresu stanu wojennego, przewodniczył ks. Mirosław Jaworski, proboszcz parafii św. Stefana Króla Węgierskiego.

W homilii przypomniał, że Eucharystia sprawowana jest przede wszystkim w intencji zacieśnienia braterstwa między narodami Czech, Słowacji, Węgier i Polski oraz tego, by także młode pokolenia kultywowały bliskie więzi łączące te cztery kraje. Intencją modlitwy było także dziękczynienie za to, że „wspólny marsz w ramach Grupy Wyszehradzkiej udał się i jesteśmy wszyscy we europejskiej wspólnocie wolnych narodów” – dodał kaznodzieja.

Ks. Jaworski podkreślił, że już w trudnych czasach komunistycznych narody późniejszej Grupy Wyszehradzkiej wzajemnie się wspierały. Wspomniał ks. Jerzego Pawlika, zasłużonego duszpasterza Polonii w krajach byłego bloku sowieckiego, który przemierzał m.in. Czechosłowację, Węgry i Rumunię „jako dobry pasterz w poszukiwaniu owiec”. – Aby nie być nigdzie notowanym, nie zatrzymywał się w hotelach, noce spędzał w wagonach sypialnych podróżując pociągiem – wyjaśnił kaznodzieja. Przypomniał także spotkania opozycjonistów polskich i czeskich na Śnieżce oraz działalność grupy tzw. „taterników”, którzy przez góry przemycali m.in. antysystemową literaturę i prasę.

Kaznodzieja przypomniał, że 23 października Węgrzy obchodzą swoje święto narodowe. Tego dnia w 1956 r. wybuchło powstanie, będące próbą uwolnienia się spod sowieckiej dominacji. Rewolucja trwała do 10 listopada, została stłumiona przez zbrojną interwencję wojsk radzieckich. Powstanie węgierskie nazwał „pierwszym zrywem narodowym na taką skalę w krajach zniewolonych przez komunizm”. Z Polski do okupowanych Węgier płynęły nie tylko słowa, ale i konkretna pomoc będąca wyrazem solidarności – zaznaczył.

Kapłan wspomniał przy tym także o najważniejszych antykomunistycznych zrywach wolnościowych w Polsce i Czechosłowacji. W 1969 r. Polacy patrzyli z nadzieją na wydarzenia tzw. praskiej wiosny, a pojawienia się odpowiednika Aleksandra Dubczeka, realizatora partyjnych i ustrojowych reform w Czechosłowacji – wyczekiwano także w naszym kraju. – Jednak 21 sierpnia 1968 roku 600 tys. wojsk Układu Warszawskiego wkroczyło do Czechosłowacji. W tym składzie były wojska polskie i mimo, że było to wbrew sympatiom, jakie panowały w społeczeństwie polskim, wypada przy dzisiejszej okazji braci Czechów za to przeprosić – mówił ks. Jaworski.

Z kolei protesty robotnicze na Wybrzeżu i powstanie NSZZ „Solidarność” w 1980 roku rozprzestrzeniły się na całą Polskę. Mimo, że zostały wkrótce stłumione, doprowadziły faktycznie do upadku komunizmu w całym bloku sowieckim.

Następnie kaznodzieja tłumaczył, że wbrew powszechnej opinii to nie ekonomia, ale miłość tworzy współcześnie przyjazne relacje między narodami. – Z przykazania „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego” wypływa zwykła ludzka solidarność. To ona nakazała przyjmować Węgrom polskich żołnierzy -uchodźców we wrześniu 1939 r. i ona sprawiła, że tłumy Polaków oddawały krew, by pomóc Węgrom – tłumaczył kaznodzieja.

Jednak najważniejsze jest przykazanie „Będziesz miłował Pana Boga swego” – przypomniał ks. Jaworski. – To w świetle miłości Boga miłujemy człowieka. Jest ona potrzebna, jeżeli społeczeństwa mają być budowane na zdrowych podstawach. To przecież miłość połączyła nasze narody we wspólnym kroczeniu do zjednoczonej Europy – zakończył ks. Jaworski.

W modlitwie wiernych modlono się m.in. w intencji biskupów i metropolitów ze stolic Czech, Słowacji, Węgier i Polski – „aby byli mężnymi pasterzami swojego ludu” oraz za cztery narody – aby żyły w zgodzie i przyjaźni, a w razie potrzeby przychodziły sobie z pomocą. Szczególną intencją była modlitwa za naród węgierski – „aby pomyślnie się rozwijał i rósł w siłę”. Modlitwą otoczono także tych, którzy polegli w okresie powstania węgierskiego 1956, praskiej wiosny 1968 i poległych polskich stoczniowców.

Liturgia sprawowana była w czterech językach. W języku czeskim modlitwę poprowadził o. Benedykt Drevojanek – przełożony Wspólnot Jerozolimskich w Warszawie, a w języku słowackim i węgierskim ks. Emmanuel Nagy.

W kościele można było obejrzeć niewielką wystawę zdjęć dokumentalnych, poświęconą węgierskiej rewolucji 1956, interwencji wojsk Układu Warszawskiego podczas praskiej wiosny 1968 oraz polskiemu Sierpniowi 1980. Obok ołtarza ustawiono flagi państw Grupy Wyszehradzkiej.

Grupa Wyszehradzka powstała w 1991 r. jako Trójkąt Wyszehradzki, nieformalne porozumienie Polski, Czechosłowacji i Węgier. Nazwa wywodzi się od spotkania 15 lutego tegoż roku prezydentów Polski (Lech Wałęsa) i Czechosłowacji (Václav Havel) oraz premiera Węgier (József Antall) na zamku w węgierskim mieście Wyszehrad. W 1993 r. wskutek rozpadu Czechosłowacji, nazwę zmieniono na Grupa Wyszehradzka, gdyż do porozumienia dołączyła Słowacja.

Współpraca w ramach Grupy nie ma charakteru instytucjonalnego i opiera się na konsultacjach w ramach cyklicznych spotkań na różnych szczeblach politycznych, w tym głównie prezydentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych. Członkowie Grupy wzajemnie konsultują i koordynują swoje działania, a na arenie międzynarodowej wzajemnie wspierają swoje dążenia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.